
Pomocy - nie dadzą się kąpać
Dotarłeś nad Morskie Oko, żar leje się z nieba niemiłosierny, chcesz się wykapać z stawie, a tu nagle dostajesz mandat. Bo okazuje się, że nie wolno się kapać. - To po co ten staw tu jest jak w upale nie można się w nim ochłodzić - myślisz sobie.

Pomocy - zabraniają chodzić po łące
Kiedy jesteś na pięknej polance, idealnej do zrobienia super selfie na Facebooka, a okazuje się, że nie możesz tam wejść. Bo TPN zagrodził i nie pozwala schodzić ze szlaku. Ale nie dajesz za wygraną. - Strażnika nie ma, to wejdę na chwilkę. Nie zadeptam przecież im tych gór. Duże są - myślisz sobie. I niestety, tak samo myślą (i robią) setki innych "turystów".

Pomocy - niedźwiedź
- Halo, chciałem was zaalarmować, że w Tatrach jest niedźwiedź - co roku wydzwaniają zaniepokojeni turyści do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. No bo jak to może być, żeby w górach, po których wędrują ludzie, żyły takie bestie? Kto na to pozwolił?

Pomocy - nie chce mi się schodzić
Wszedłeś na szczyt, ale nie masz siły zejść. Dzwonisz po ratowników. A ci nie chcą przylecieć po ciebie śmigłowcem TOPR-u. To zdarzyło się naprawdę. Jedna z turystek tak oburzyła się odmową wysłania śmigłowca, że zaczęła straszyć ratowników: będziecie mieli problemy, jeżeli po mnie nie przylecicie. Pani jednak na "taksówkę" się nie doczekała. Zeszła sama.