Dramatyczny poród w szpitalu w Kędzierzynie- Koźlu. Śledztwo w sprawie feralnego porodu Łucji zostało zawieszone

Opinia ma zostać przygotowana przez naukowców z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej i Toksykologii Sądowo-Lekarskiej Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Rocznie wykonywanych jest tutaj około 5 tysięcy opinii z zakresu medycyny sądowej, genetyki i toksykologii sądowej.

Na podstawie dokumentacji medycznej biegli mają ustalić, czy lekarze ponoszą winę za przebieg porodu, w trakcie którego doszło do niedotlenienia mózgu dziewczynki.

Przeczytaj: Dramatyczny poród w szpitalu w Koźlu. Położne same zgłosiły się do prokuratury

Na czas przygotowania opinii - a może to potrwać nawet ponad dwa lata - prokuratura zdecydowała się zawiesić śledztwo w tej sprawie. Wcześniej przesłuchano już personel kozielskiego szpitala, w tym lekarzy i położne.

Dziewczynka ma już osiem miesięcy, ale jej stan zdrowia wciąż jest zły. Za niedługo trafi do szpitala w Chorzowie.

Do feralnego porodu doszło na porodówce w Kędzierzynie-Koźlu pod koniec października 2017 roku. Przez kilka godzin trwały przygotowania do narodzin małej Łucji. W pewnym momencie tętno dziecka bardzo mocno spadło. Sytuacja była dramatyczna, zdecydowano się szybko na cesarskie cięcie.

Niestety, dziewczynka urodziła się w stanie krytycznym, jej serduszko nie biło. Reanimacja udała się i w pewnym momencie akcja serca wróciła, ale już wtedy było wiadomo, że doszło do skrajnego niedotlenienia mózgu. Powodem było uciśnięcie pępowiną, dziecko było nią owinięte dwa razy.

Przeczytaj: Dramatyczny poród w szpitalu w Koźlu. Prokuratura Okręgowa w Opolu nadzoruje dochodzenie

Położne poinformowały prokuraturę, że według nich ktoś mógł wprowadzać zmiany w elektronicznej dokumentacji medycznej porodu. W ten sposób teoretycznie można ukryć ewentualną winę któregoś z członków personelu szpitala, albo nawet skierować oskarżenia na inne osoby.

OPOLSKIE INFO - 29.06.2018