Ogłoszony przez premier Ewę Kopacz program budowy dróg krajowych, w którym znalazła się między innymi trasa S10 oraz podane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wyniki przetargów na budowę S5, to tylko etapy, jakie trzeba wykonać zanim przystąpi się do faktycznego budowania dróg. Cały proces projektowy trwa przeważnie kilka lat.
Pierwszym krokiem, jaki musi podjąć inwestor (u nas jest nim GDDKiA w Bydgoszczy) jest uzyskanie decyzji środowiskowych oraz ustalenie tzw. koncepcji programowej. To nic innego, jak wskazanie przebiegu drogi wraz z określeniem wszystkich węzłów. Plany powstają m.in. dzięki organizowanym konsultacjom społecznym z mieszkańcami i władzami samorządowymi. Najciekawsze i możliwe do zrealizowania pomysły trafiają do projektu. W tym samym czasie prowadzone są analizy ekonomiczne, środowiskowe i techniczne. W przypadku drogi S10 niedługo drogowcy ogłoszą przetarg na wykonanie takich analiz.
Czytaj: Pierwsza łopata przy budowie S10 ma być wbita za dwa lata
Gdy koncepcja jest gotowa ogłaszane są przetargi na wykonawców inwestycji. Gdy zostają oni wyłonieni (tak jak teraz na budowę S5) podpisywane są umowy.
Kolejnym krokiem jest stworzenie projektu budowlanego. Tym zajmuje się już wykonawca. Szczegółowo podany jest plan przebiegu drogi i rozwiązań technicznych. Gdy całość jest gotowa wojewoda wydaje pozwolenie na realizację inwestycji drogowej. Przed rozpoczęciem prac Urząd Wojewódzki musi jeszcze wykonać procedurę wykupu gruntów. To ostatni krok, zanim ruszą roboty budowlane.
Całość jak widać jest dość skomplikowana. Od wpisania inwestycji do programu dróg krajowych do rozpoczęcia prac budowlanych mija kilka lat. W ubiegłym tygodniu pojawiły się informacje, że budowa odcinka S10 Bydgoszcz - Toruń mogłaby się rozpocząć w 2017 roku, a zakończyć w 2020. To optymistyczny wariant. Niektóre środowiska drogowe te daty przyjmują z uśmiechem na ustach. Ich zdaniem to nierealne, aby w dwa lata od wpisania do programu budowy dróg krajowych rozpocząć realizację inwestycji.
- Chciałbym zapewnić, że jesteśmy już przygotowani do działań. We wrześniu ogłosimy przetarg na opracowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla odcinka Bydgoszcz - Toruń. Mamy tak zaplanowany harmonogram, że wyłonimy wykonawców w 2017 roku. Równolegle będziemy prowadzili badania archeologiczne. Ma to przyspieszyć sam proces budowy - wyjaśniał jeszcze w zeszłym tygodniu Mirosław Jagodziński, dyrektor bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Sugerując się harmonogramem dla budowy S5 rozpoczęcie prac budowlanych trasy S10 mogłoby rozpocząć się w roku 2019. - O każdym naszym posunięciu będziemy informować- dodaje Jagodziński.
Bydgoski oddział GDDKiA będzie koordynował całą budowę drogi S10, czyli będzie miał wpływ na jej kształt od Szczecina do Warszawy. W naszym regionie będzie poprowadzona wzdłuż krajowej "dziesiątki".