Alarmuje o tym bydgoski poseł PO Paweł Olszewski, który wysłał stosowny list do premiera.
- Droga ma w zamyśle zapewnić połączenie rejonu Warszawy z północno-zachodnim fragmentem Mazowsza oraz aglomeracją bydgosko-toruńską. Wszystkie cztery warianty zakładają zakończenie budowy w Toruniu i nie przewidują budowy odcinka Bydgoszcz – Toruń - pisze parlamentarzysta.
Uzmysławia przy tym szefowi rządu, że odcinek Bydgoszcz – Toruń, to jeden z najniebezpieczniejszych fragmentów dróg krajowych w Polsce. Regularnie dochodzi tam do wypadków śmiertelnych, a do wypadków i kolizji, w których cierpią ludzie, każdego tygodnia.
Rząd usunął z programu
- Odcinek znajdował się w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2015- 2023 z perspektywą do 2025 roku, ale został z niego usunięty przez Pana Rząd - wypomina Mateuszowi Morawieckiemu autor listu.
Droga S10 ma przeciąć Puszczę Bydgoską! Wiemy, kiedy pojedziemy drogą ekspresową!
Dodaje, że budowa trasy typu S pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem jest jedną z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w Kujawsko-Pomorskiem, a w szczególności w dwóch miastach stołecznych. Jej idea połączyła polityków obydwu miast na czele z prezydentem Bydgoszczy Rafałem Bruskim i prezydentem Torunia Michałem Zaleskim. Od czasu usunięcia inwestycji z PBDK lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości mydlą oczy opinii publicznej nierealnymi obietnicami budowy odcinka Bydgoszcz - Toruń w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
Poseł nadmienia, że w takiej formule nie powstała dotąd żadna droga ekspresowa w Polsce i pisze, że całkowicie niezrozumiałym jest pominięcie w toku prac koncepcyjnych (bo na razie tylko o takich jest mowa) odcinka Bydgoszcz - Toruń przez GDDKiA.
Zobacz także: Droga S10 ma powstać za prywatne pieniądze. Auta pojadą bez opłat
- Zwracam się do Pana Premiera z prośbą o podjęcie stanowczych działań zmierzających do przywrócenia odcinka Bydgoszcz – Toruń do PBDK lub włączenia go do prac koncepcyjnych GDDKiA - kończy poseł PO.
Połączyć stolicę
Jak informuje GDDKiA, prace nad Studium Sieciowym rozpoczęto jesienią 2018 roku, a zakres opracowania objął województwa mazowieckie i kujawsko-pomorski (łącznie 26 powiatów i 192 gminy).
Wytrasowano ok. 3 tys. km wariantów nowych dróg, co pozwoli na połączenie autostrady A1 i drogi ekspresowej S8 oraz poprowadzenie Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej (OAW) w sposób umożliwiający obsługę planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego drogami wysokiej klasy.
Takie są warianty
GDDKiA przedstawiła 4 warianty tych tras:
- Wariant 1: A1 (Toruń - proponowany węzeł Grabowiec) - Płock - OAW (opcja w sąsiedztwie m. Tłuszcz). Trasa miałaby mieć 380 km, z czego ok. 100 km jako autostrada. Szacunkowa wartość całej inwestycji 24,1 mld zł.
- Wariant 2: A1 (Toruń - istniejący węzeł Lubicz) - Płock - OAW. Opcja nawiązująca do przebiegu DK50 i DK62 na południe od Wyszkowa o długości 412 km, z czego ok. 110 km jako autostrada. Inwestycja może pochłonąć 26 mld zł.
- Wariant 3: A1 (Włocławek - istniejący węzeł Włocławek Północ) - Płock - OAW. Ten wariant miałby powstać według opcji jak dla wariantu 1 z korektami w rejonie Sochaczewa i Piaseczna. Długość 362 km, z czego ok. 95 km jako autostrada. Wartość inwestycji 22,9 mld zł.
- Wariant 4: A1 (Ciechocinek/ Włocławek - proponowany węzeł Brudnowo) - Płock - OAW. Według opcji jak dla wariantu 2 z korektami w rejonie Sochaczewa, Piaseczna i Wyszkowa. Długość 398 km, z czego ok. 105 km jako autostrada. Szacunkowa wartość całej inwestycji to 25,4 mld zł.
