Żadne z polskich miast, w których wdrażano systemy publicznych wypożyczalni rowerów, nie ma sprawdzonych sposobów na akty wandalizmu.
Wandale opóźnili start toruńskiego systemu
Ostatnio boleśnie przekonał się o tym toruński magistrat. W sobotę wandale zniszczyli stację Toruńskiego Roweru Miejskiego przy Dworcu Głównym i to jeszcze przed inauguracją systemu. Nie dość, że opóźnili jego start, to jeszcze narobili kosztownych szkód.
- Ktoś w bezmyślny sposób rozbił wyświetlacz z bezdotykowym panelem - przyznaje Małgorzata Mak, właścicielka firmy WiM System, która realizuje toruński kontrakt. - Osobiście liczę, że był to pojedynczy incydent. Nie da się jednak ukryć, że wszystkie nasze stacje znajdują się w miejscach narażonych na taki obstrzał.
Problem zauważyli również bydgoscy drogowcy. Akurat są w trakcie przetargu na wdrożenie podobnego systemu w naszym mieście. Wprost przyznają, że nie wykluczają takich sytuacji w Bydgoszczy. I choć podkreślają, że za sprawność Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego będzie na bieżąco odpowiadać jego wykonawca i równocześnie operator, to już szykują listę zabezpieczeń.
Zobacz także: Zniszczyli stację TRM w dniu otwarcia. Rowerowy falstart w Toruniu
Policja, straż miejska i... sumienie użytkowników
- Na pewno całą infrastrukturę obejmiemy ubezpieczeniem, co akurat jest jedyną powszechną ochroną - informuje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
- Do tego, zaraz po uruchomieniu systemu, zwrócimy się do policji i straży miejskiej o więcej patroli w ich rejonach. A jeszcze wcześniej staraliśmy się tak lokalizować wypożyczalnie, żeby znajdowały się w miejscach uczęszczanych przez mieszkańców, i żeby obejmował je zasięg kamer miejskiego monitoringu - dodaje rzecznik.
Listę zabezpieczeń BRA uzupełnia standardowe wyposażenie tego typu instalacji, czyli specjalne elektrozamki oraz sztywne dokowanie stacji do podłoża.
- No i na koniec nie ukrywamy, że liczymy także na sumienie potencjalnych użytkowników. Robimy to przecież dla nich, a w końcu miło jest jeździć na nowym, sprawnym technicznie i estetycznym sprzęcie, prawda? - kończy Kosiedowski.
Czytaj e-wydanie »