- Udało się ten przypadek wychwycić dzięki sprawnie działającemu systemowi badań i identyfikacji zwierząt - mówi Roman Ratyński, zastępca Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Bydgoszczy.
Krowa została sprzedana do rzeźni w Małopolsce. Tam rutynowe badania prowadzone w ramach nadzoru nad BSE (w grupie bydła powyżej 72 miesiąca życia) uzyskano dodatni wynik.
Próbka pochodziła od krowy liczącej 79 miesięcy. Trafiła do utylizacji. Podobnie skończyły zwięrzęta spokrewnione z tą krową (5 sztuk). Inspektorzy ustalili, że nie były one karmione mączkami mięsno-kostnymi.
- Rolnik, który stracił te zwierzęta, otrzyma odszkodowanie - wyjaśnia Ratyński. - Rekompensata wyniesie 100 procent ich wartości rynkowej.
Poprzedni, a zarazem pierwszy przypadek BSE w Kujawsko-Pomorskiem, wykryto w 2006 roku.