W poniedziałek, 18 lipca, wieczorem soleccy policjanci dowiedzieli się o napadzie. Zgłaszający powiedział, że został napadnięty przez dwóch mężczyzn, którzy po uderzeniu i przewróceniu go na ziemię zabrali mu pieniądze oraz telefon komórkowy.
Pokrzywdzony opisał jednego ze sprawców. Informacja natychmiast trafiła do soleckich patroli. W trakcie sprawdzania okolicznych ulic funkcjonariusze zauważyli i zatrzymali opisanego przez pokrzywdzonego 40-letniego mężczyznę. Jak się okazało, w kieszeni miał skradziony telefon. 40-latek trafił do policyjnego aresztu. Był pijany. Miał ponad... 4 promile alkoholu.
Kiedy wytrzeźwiał (20 lipca) soleccy policjanci doprowadzili podejrzanego o rozbój do prokuratury. Tam po jego przesłuchaniu prokurator postanowił złożyć w sądzie wniosek o areszt. Temida po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztowała 40-latka na trzy miesiące.
Zatrzymanie drugiego sprawcy rozboju było tylko kwestią czasu. Soleccy policjanci zatrzymali go w środę. 48-latek sądził, że policjanci zapomnieli o sprawie, więc nie wpadnie w ich sidła. Przeliczył się. W czwartek, po nocy spędzonej w areszcie, trafił przed oblicze prokuratora.
ZOBACZ KONIECZNIE: Tyle zarabiają żołnierze, policjanci, prokuratorzy i strażnicy! [stawki]
Po przesłuchaniu dostał dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się - to ważne - do pokrzywdzonego. Jak poinformowała nas st. asp. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy - ma obowiązek w wyznaczonych godzinach trzy razy w tygodniu zgłaszać się w soleckim komisariacie.
Niewiele dni trzeba, by prokuratura zakończyła śledztwo aktem oskarżenia. I miesięcy w sądzie, by obaj rozbójnicy zostali skazani. Grozi im do 10 lat więzienia.
Prognoza Pogody na 9.09.2016
(źródło: TVN Meteo Active)