https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drumet zwalnia! Nowy właściciel Fabryki Lin i Drutu przekonywał, że restrukturyzacja jest konieczna

Joanna Lewandowska [email protected] tel. 054 232 22 22
Sławomir Szablewski (z lewej) z Solidarności podaje rękę Martinowi Danko z Penta Investments. Czy ten symboliczny gest oznacza, że związkowcy pogodzili się z zapowiadanymi zwolnieniami?
Sławomir Szablewski (z lewej) z Solidarności podaje rękę Martinowi Danko z Penta Investments. Czy ten symboliczny gest oznacza, że związkowcy pogodzili się z zapowiadanymi zwolnieniami? Fot. Wojciech Alabrudziński
Ośmiusetosobowa załoga fabryki pół roku czekała na ogłoszoną wczoraj decyzję o wznowieniu produkcji. Niestety, nie wszyscy wrócą do pracy. Nowy zarząd planuje zwolnienia grupowe. Pracę straci 150 osób.

Przypomnijmy

Przypomnijmy

Drumet wstrzymał produkcję w lutym tego roku. Sąd Rejonowy powołał syndyka masy upadłościowej. W czerwcu odbył się pierwszy przetarg na fabrykę. Jedynym oferentem był czeski fundusz powierniczy Penta Investments, który kupił fabrykę za 120 mln zł, na raty. Umowa kupna została podpisana 15 lipca.

- Drumet w ostatnim roku był w śpiączce biznesowej, utracił dobre relacje budowane z kontrahentami przez całe lata - mówi Rafał Sosna, dyrektor inwestycyjny funduszu powierniczego Penta Investments, nowego właściciela fabryki. - Naszym zadaniem jest odbudowa pozycji firmy. Wierzymy, że jest to możliwe, bo fabryka ma cechy lidera swojej branży.

Zarówno przedstawiciele Penty, jak i członkowie nowego zarządu Drumetu przekonywali, że nie ma możliwości odzyskania dawnej świetności bez przeprowadzenia restrukturyzacji w zakładzie. Podkreślali, że Drumet znikł z rynku nagle, co znacznie podważyło jego wiarygodność. Poza tym kryzys ekonomiczny nie ominął całej branży wyrobów stalowych, gdzie spadek produkcji i sprzedaży sięga nawet 30 proc. - W tej sytuacji, kiedy wiadomo, że już na starcie spółka zacznie generować straty, a nowy właściciel będzie musiał inwestować nie osiągając zysku, załoga musi liczyć się ze zwolnieniami - wyjaśnia Józef Czernecki, prezes Drumetu.

Produkcja ruszy w drugiej połowie miesiąca. Przed upadłością Drumet produkował około 120 tys. ton drutów stalowych rocznie, osiągając 424 mln zł przychodów. Nowi właściciele liczą, że uda im się osiągnąć poziom ok. 80 tys. ton rocznie. Jak przekonują, gdyby plan został wykonany, dalsze zwolnienia nie byłyby konieczne.

- Na razie jednak nie możemy zagwarantować, na jakim poziomie będzie zatrudnienie. Drumet musi dostosować jego poziom do realnej wielkości produkcji - mówi Rafał Sosna. - Konkurenci, dostawcy i wiele firm z branży stalowej ograniczają swoją produkcję, tną koszty. Niestety, nie możemy zachować się inaczej.

Związkowcy i pracownicy już wiedzą o konieczności zwolnień. Sławomir Szablewski z zakładowej "Solidarności" przyznaje, że choć decyzja uderzy w wiele włocławskich rodzin jej podjęcie nie będzie oprotestowywane. Protestu nie będzie także w związku z zapowiedziami zmniejszenia płac.

Wynagrodzenia pracowników fabryki, do czasu upadku firmy, składały się z dwóch części: pensji zasadniczej i premii, której zostali pozbawieni, gdy problemy finansowe Drumetu, doprowadziły go na skraj bankructwa. I na razie większość pracowników nadal nie będzie jej dostawać. Zarząd obiecuje jednak, że zmieni się to wówczas, gdy Drumet zacznie odnosić sukcesy.

Właściciel planuje w ciągu najbliższego półrocza uruchomić nową linię produkcyjną w zakładzie. Niewykluczone, że wówczas znajdą w fabryce pracę ci, którzy niebawem ją stracą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
szuja
Niech żyje SOLIDARNOŚĆ ! Niech żyje PO i PiS
t
tadek
Dla pociotków miejsca pracy są zabezpieczone,już ciocia lub wujek zadbali o to by nikt pupila nie zwolnił, myśle że nikt nie będzie płakał po DRUMECIE,tylko jest jedno ale,że znowu karze się pracownikom czekac na lepsze czasy to będą większe zarobki,nie wierze w obiecanki,to tylko bujanie w obłokach,załoga jest zdesperowana,ale gdy paru cwaniaków umie kierowac grupą ludzi to zawsze wcisną jakiś kit ,,oni''mają ciepłe stołeczki nie dbają o nikogo i tylko szkoda że tak musi byc,wam i tak się nie polepszy bo nikt nie stanie za robotnikiem oni to już pany w krawatach ponauczani ,ręce już podelkatniały i nie zwyczajni do wysokich temperatur i jakiegokolwiek wysiłku,lepiej jakiś kiczowaty piknik zorganizowac,a na zbity pysk,pierwsi na zieloną trawke niech idą.
M
Mittal
Czemu się złościcie,ale rozumiem was,tez bym się złościł
Dobrze że w porę uciekłem z tej firmy,wtedy wszyscy mówili na mnie "wariat" dobrze zarabia,umowa stała,robota żadna a ja swoje czułem
Teraz 7 razy lepiej
o
ołowiany żołnirrz
Jeżeli macie zwalniać to zastanówcie się kogo! Nie sztuka zwolnić 100-200 pracowników z umiejętnościami którymi generowali latami.Jeżeli przyjdzie konunktura to trzeba zatrudniać nowych pracowników których trzeba szkolić latami a to wiąże się ze sporymi wydatkami,stratami w materiałach,zwrotami towarów niezgodnymi zoczekiwaniem klientów.Liniarz,hartownik drutu,ciągacz drutu to jak skomplikowane rzemiosło którego pracownik uczy się bardzo długo,latami.Hmmmmm zapomniałem że Penta ma plan 5 LETNI !!! Kupiła żeby zaraz sprzedać,po co sentymenty, dbałość o człowieka liczy się kasa,bilans dodatni.Teraz będzie gnębienie pracowników produkcyjnych,każdy przełożony będzie się chciał wykazać bezwzględnością.Współpraca,dialog ? nic z tego Zaczyna się wyścig szczurów!!!
z
zły
TAK widzę że nie brak inteligentnych ludzi może tylko nie chcą się angażowac w sprawy zakładowe ale po co dopuszczac cwaniaków ,którzy na grzbietach ciężko pracujących ludzi dorobili się fuch,które im po prostu się nie należą,bo nowy właściciel i tak zrobi z zakładem co będzie chciał,2sprawa tak jak zauważył forumowicz będą zwalniac robotników wykwalifikowanych ,którzy zarabiają na wszystkich a dostają najmniej ,jeszcze wizja niskich zarobków w najbliższym okresie PYTAM się dlaczego na zachodzie tak nie postępują z pracownikami,ktoś powie że Polska to nie zachód ,dopóki sami nie stworzymy sobie zachodu i warunków zachodnich doputy będą nas oszukiwac na płacy,zawsze będzie jakiś powód do niepłacenia uczciwie pracującym ludziom ,ROBOTNICY DRUMETU to wy stanowicie siłę tej firmy bez was zakład padnie jednego dnia ZACZNIJCIE DYKTOWAC WARUNKI i głowa do góry pozdrawiam ludzi pracy!!!!!
s
smyk
Jaki nowy zarząd, zostali u władzy ci sami co do tego doprowadzili z Prezesem na czele jak to mozliwe?
m
marfix
Najśmieszniejszą kwestią w całej tej tragedii jaka ma nas spotkać (redukcja zatrudnienia), jest to, że szukając oszczędności, zwolniony zostanie wykwalifikowany pracownik, znajdujący sie na samym dole piramidy strukturalnej firmy. Przecież to właśnie dzięki tym "szaraczkom", zakład może stanąć na nogi!!!! To my dzięki swojemu zaangażowaniu, sumienności , pracowitości stanowimy filar lepszego jutra Drumetu.
Zwiększenie obowiązków przypadających na jednego pracownika, zmniejszenie wynagrodzenia oraz wiele innych czynników na pewno znajdzie odbicie na jakości pracy wykonywanej przez pracowników a z tym łączy się jakość towaru.
Panowie menagerowie! Może w pierwszej kolejności uszczuplić ilość stanowisk "specjalistów" siedzących na ciepłych posadkach,przy biurku i układających pasjansy na komputerze? Może to jest lepsza droga a zarazem zysk dla firmy???
T
Totenhamon
Tak niestety jest ci z tej zakładowej ''niezaradności'' jak szeffowie pozostałych 2 związków to kukły ,którym kalesony tak się trzęsą że aż pusty śmiech bierze ,pytam więc po co robic im super etaty lepiej niech idą pierwsi na zwolnienia grupowe,niestety pracownicy są tak przerażeni utratą pracy że są gotowi nawet za 8stów pracowac ,nie ma ducha w polskim narodzie gdzie godnośc i szacunek do siebie samego.Moja rada rozwiązac związki powołac rade zakładową ,ale już bez ''tych panów'',i układac się z właścicielem ,jak równy z równym inaczej będzie porażka.
O
Ołowiany żołnierz
Stary nowy zarząd-ciekawe.Myślę i jestem przekonany że po okresie aklimatyzacji tzw.doradców z Penty zmieni się zarząd.Panowie robotnicy wdaję się że już czas wypisać się ze związków zawodowych,chyba wyczerpali swoje możliwości aktorskie.Robotnik zawsze będzie marionetką w rękach propagandy zarządów,prezesów.Oszukali nas znowu !!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska