Picie alkoholu raz na jakiś czas nie szkodzi zdrowiu. Gorzej, gdy sięgamy po niego impulsywnie i jest naszą ucieczką od życiowych niepowodzeń. Jeszcze gorzej, kiedy odmawiamy sobie posiłku, by móc napić się ulubionego trunku. Niestety, to zjawisko szerzy się pośród kobiet i nastolatków.
Drunkoreksja. O co tym chodzi?
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez brytyjskich naukowców, aż 20 proc. ankietowanych ogranicza jedzenie na rzecz... wypicia większych ilości alkoholu.
Newsweek donosi, że wśród głównych przyczyn drunkoreksji upatruje się z jednej strony w kulcie pięknego, szczupłego ciała, a z drugiej – przekonania, że alkohol i mocno zakrapiane imprezy są najlepszym sposobem na walkę ze stresem i rozładowanie negatywnych emocji.
Zobacz także: Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]
Drunkoreksja. O co tym chodzi?
Głodzenie się w połączeniu z dużymi ilościami alkoholu może prowadzić do poważnych konsekwencji – zarówno fizycznych, jak i psychicznych – twierdzą lekarze. Picie na „pusty żołądek” powoduje, że alkohol o wiele szybciej dostaje się do systemu krwionośnego, a także wpływa niekorzystnie na nawodnienie organizmu i wypłukuje z niego minerały
Zobacz wideo: Oddając krew ratujesz życie!
Drunkoreksja. Co to za choroba?
Poradnikzdrowie.pl donosi, ze drunkoreksja bjawia się w sytuacjach, gdy dana osoba zamiast spożywania pokarmu w trakcie picia alkoholu postępuje odwrotnie - kiedy ma pić alkohol, znacznie ogranicza lub w ogóle rezygnuje z posiłków. Drunkoreksja jest zaburzeniem odżywiania – przeczytaj, czym się ono charakteryzuje i dowiedz się, jakie zagrożenia dla zdrowia ze sobą niesie.
Drunkoreksja to zdecydowanie mniej znane zaburzenie odżywiania niż anoreksja, bulimia czy ortoreksja. Niestety, staje się coraz popularniejsza.