Przypomnijmy, że w sobotę (27 czerwca) przed południem Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie otrzymała zgłoszenie o dryfującym ciele tuż przy molo spacerowym na Jeziorze Sępoleńskim. 51-letniego mieszkańca miasta wydobytego z wody nie udało się uratować.
- Na miejsce skierowaliśmy dwa zastępy straży. Strażacy praktycznie bez wchodzenia do wody wydobyli ciało mężczyzny na pomost. Natychmiast rozpoczęliśmy resuscytację krążeniowo-oddechową. W tym czasie przybyło też pogotowie i policja. Niestety, po kilkudziesięciu minutach lekarz stwierdził zgon – relacjonował nam Dariusz Chylewski, zastępca komendanta KP PSP w Sępólnie.
Okoliczności śmierci mężczyzny bada sępoleńska policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tucholi.
- Wstępnie udział osób trzecich został wykluczony. Na ciele mężczyzny nie było śladów, które świadczyłyby o tym, że mamy do czynienia z udziałem osób trzecich. Co do mechanizmu śmierci tego człowieka i przyczyny jego zgonu będziemy mogli się wypowiedzieć, kiedy przeprowadzona zostanie sekcja zwłok – informuje Marcin Przytarski, prokurator rejonowy. Ta zaplanowana jest na wtorek (30 czerwca).
