5 z 21
Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś...
fot. MOW w Kruszwicy

Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś będziemy dobre” w reż. Pawła Lewartowskiego. Obraz zrealizowano w Kruszwicy.
Film „Od dziś będziemy już dobre” powstał w ramach projektu o charakterze artystycznym i wychowawczym, przygotowanego przez wychowanki, wychowawców i nauczycieli Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego im. Polskich Olimpijczyków w Kruszwicy oraz grono zaprzyjaźnionych osób. Praca nad filmem trwała ponad rok. Zagrało w nim ponad 30 osób, a sceny kręcono głównie podczas zajęć wychowawczych.

Pokaz prapremierowy poprzedziła prelekcja reżysera Pawła Lewartowskiego, który wprowadził widzów w tematykę filmu. „Od dziś będziemy już dobre” to realizacja oparta na sztuce Pawła Sali „Od dziś będziemy dobrzy”, traktujące o chłopakach z poprawczaka. Historia opowiedziana w filmie jest fikcyjna i dzieje się w bliżej nieokreślonym ośrodku wychowawczym. Najistotniejszy jest bowiem temat, a także sposób jego pokazania. Jak wynika ze słów P. Lewartowskiego, twórcy „Od dziś będziemy już dobre” chcieli przede wszystkim uniknąć dosłowności w ukazywaniu trudnych i bolesnych tematów. Odwołali się więc do języka poetyckiego, języka metafory. Pragnęli w ten sposób zbliżyć się do bolesnego świata przeżyć psychicznych bohaterek, by jak najlepiej ukazać pejzaż ich życia wewnętrznego. Stąd głównym rekwizytem użytym w filmie są lustra, symbolizujące dusze dziewcząt, popękane, a niejednokrotnie rozbite na kawałki. - Ogromną rolę w budowaniu egzystencji duchowej postaci pełni w filmie muzyka, która nie tylko tworzy klimat scen, zespala je ze sobą, ale też podkreśla kluczowe momenty, nadaje znaczenia i wspaniale buduje napięcie - zauważył P. Lewartowski.

Główne role rewelacyjnie (niektórzy mówią, że „koncertowo”!) zagrały wychowanki MOW: Natalia Czuryk, Paulina Mechlińska i Patrycja Serej. Świetne kreacje wychowawców stworzyli: Anita Woźniak, Paweł Budner i Małgorzata Zawadzka, zaś role rodziców wspaniale wykreowali: Katarzyna Meler-Lewandowska i Krzysztof Ratajczak. W roli policjanta bardzo przekonująco wypadł Krzysztof Pazderski, odpowiedzialny również za zdjęcia, muzykę i montaż. Kapitalną muzykę stworzyli Krzysztof Kosiński i Maciej Zamczała, a znakomicie wtórowała im Anna Kosińska jako wokalistka. Zdjęciami, montażem i realizacją dźwięku zajął się również K. Kosiński. Nad wszystkim pieczę sprawował autor scenariusza i reżyser Paweł Lewartowski, absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.

Podczas pokazu, w którym uczestniczyła społeczność MOW i przedstawiciele władz samorządowych, film został przyjęty bardzo ciepło, a widzowie nagrodzili jego twórców gromkimi brawami. Z kolei autorzy projektu szczególne słowa podziękowania skierowali do Stanisława Dzieła, który użyczył sali „Kinomaksu” na premierę. Tu także odbędzie się kolejny seans filmu.

6 z 21
Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś...
fot. MOW w Kruszwicy

Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś będziemy dobre” w reż. Pawła Lewartowskiego. Obraz zrealizowano w Kruszwicy.
Film „Od dziś będziemy już dobre” powstał w ramach projektu o charakterze artystycznym i wychowawczym, przygotowanego przez wychowanki, wychowawców i nauczycieli Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego im. Polskich Olimpijczyków w Kruszwicy oraz grono zaprzyjaźnionych osób. Praca nad filmem trwała ponad rok. Zagrało w nim ponad 30 osób, a sceny kręcono głównie podczas zajęć wychowawczych.

Pokaz prapremierowy poprzedziła prelekcja reżysera Pawła Lewartowskiego, który wprowadził widzów w tematykę filmu. „Od dziś będziemy już dobre” to realizacja oparta na sztuce Pawła Sali „Od dziś będziemy dobrzy”, traktujące o chłopakach z poprawczaka. Historia opowiedziana w filmie jest fikcyjna i dzieje się w bliżej nieokreślonym ośrodku wychowawczym. Najistotniejszy jest bowiem temat, a także sposób jego pokazania. Jak wynika ze słów P. Lewartowskiego, twórcy „Od dziś będziemy już dobre” chcieli przede wszystkim uniknąć dosłowności w ukazywaniu trudnych i bolesnych tematów. Odwołali się więc do języka poetyckiego, języka metafory. Pragnęli w ten sposób zbliżyć się do bolesnego świata przeżyć psychicznych bohaterek, by jak najlepiej ukazać pejzaż ich życia wewnętrznego. Stąd głównym rekwizytem użytym w filmie są lustra, symbolizujące dusze dziewcząt, popękane, a niejednokrotnie rozbite na kawałki. - Ogromną rolę w budowaniu egzystencji duchowej postaci pełni w filmie muzyka, która nie tylko tworzy klimat scen, zespala je ze sobą, ale też podkreśla kluczowe momenty, nadaje znaczenia i wspaniale buduje napięcie - zauważył P. Lewartowski.

Główne role rewelacyjnie (niektórzy mówią, że „koncertowo”!) zagrały wychowanki MOW: Natalia Czuryk, Paulina Mechlińska i Patrycja Serej. Świetne kreacje wychowawców stworzyli: Anita Woźniak, Paweł Budner i Małgorzata Zawadzka, zaś role rodziców wspaniale wykreowali: Katarzyna Meler-Lewandowska i Krzysztof Ratajczak. W roli policjanta bardzo przekonująco wypadł Krzysztof Pazderski, odpowiedzialny również za zdjęcia, muzykę i montaż. Kapitalną muzykę stworzyli Krzysztof Kosiński i Maciej Zamczała, a znakomicie wtórowała im Anna Kosińska jako wokalistka. Zdjęciami, montażem i realizacją dźwięku zajął się również K. Kosiński. Nad wszystkim pieczę sprawował autor scenariusza i reżyser Paweł Lewartowski, absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.

Podczas pokazu, w którym uczestniczyła społeczność MOW i przedstawiciele władz samorządowych, film został przyjęty bardzo ciepło, a widzowie nagrodzili jego twórców gromkimi brawami. Z kolei autorzy projektu szczególne słowa podziękowania skierowali do Stanisława Dzieła, który użyczył sali „Kinomaksu” na premierę. Tu także odbędzie się kolejny seans filmu.

7 z 21
Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś...
fot. MOW w Kruszwicy

Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś będziemy dobre” w reż. Pawła Lewartowskiego. Obraz zrealizowano w Kruszwicy.
Film „Od dziś będziemy już dobre” powstał w ramach projektu o charakterze artystycznym i wychowawczym, przygotowanego przez wychowanki, wychowawców i nauczycieli Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego im. Polskich Olimpijczyków w Kruszwicy oraz grono zaprzyjaźnionych osób. Praca nad filmem trwała ponad rok. Zagrało w nim ponad 30 osób, a sceny kręcono głównie podczas zajęć wychowawczych.

Pokaz prapremierowy poprzedziła prelekcja reżysera Pawła Lewartowskiego, który wprowadził widzów w tematykę filmu. „Od dziś będziemy już dobre” to realizacja oparta na sztuce Pawła Sali „Od dziś będziemy dobrzy”, traktujące o chłopakach z poprawczaka. Historia opowiedziana w filmie jest fikcyjna i dzieje się w bliżej nieokreślonym ośrodku wychowawczym. Najistotniejszy jest bowiem temat, a także sposób jego pokazania. Jak wynika ze słów P. Lewartowskiego, twórcy „Od dziś będziemy już dobre” chcieli przede wszystkim uniknąć dosłowności w ukazywaniu trudnych i bolesnych tematów. Odwołali się więc do języka poetyckiego, języka metafory. Pragnęli w ten sposób zbliżyć się do bolesnego świata przeżyć psychicznych bohaterek, by jak najlepiej ukazać pejzaż ich życia wewnętrznego. Stąd głównym rekwizytem użytym w filmie są lustra, symbolizujące dusze dziewcząt, popękane, a niejednokrotnie rozbite na kawałki. - Ogromną rolę w budowaniu egzystencji duchowej postaci pełni w filmie muzyka, która nie tylko tworzy klimat scen, zespala je ze sobą, ale też podkreśla kluczowe momenty, nadaje znaczenia i wspaniale buduje napięcie - zauważył P. Lewartowski.

Główne role rewelacyjnie (niektórzy mówią, że „koncertowo”!) zagrały wychowanki MOW: Natalia Czuryk, Paulina Mechlińska i Patrycja Serej. Świetne kreacje wychowawców stworzyli: Anita Woźniak, Paweł Budner i Małgorzata Zawadzka, zaś role rodziców wspaniale wykreowali: Katarzyna Meler-Lewandowska i Krzysztof Ratajczak. W roli policjanta bardzo przekonująco wypadł Krzysztof Pazderski, odpowiedzialny również za zdjęcia, muzykę i montaż. Kapitalną muzykę stworzyli Krzysztof Kosiński i Maciej Zamczała, a znakomicie wtórowała im Anna Kosińska jako wokalistka. Zdjęciami, montażem i realizacją dźwięku zajął się również K. Kosiński. Nad wszystkim pieczę sprawował autor scenariusza i reżyser Paweł Lewartowski, absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.

Podczas pokazu, w którym uczestniczyła społeczność MOW i przedstawiciele władz samorządowych, film został przyjęty bardzo ciepło, a widzowie nagrodzili jego twórców gromkimi brawami. Z kolei autorzy projektu szczególne słowa podziękowania skierowali do Stanisława Dzieła, który użyczył sali „Kinomaksu” na premierę. Tu także odbędzie się kolejny seans filmu.

8 z 21
Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś...
fot. MOW w Kruszwicy

Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś będziemy dobre” w reż. Pawła Lewartowskiego. Obraz zrealizowano w Kruszwicy.
Film „Od dziś będziemy już dobre” powstał w ramach projektu o charakterze artystycznym i wychowawczym, przygotowanego przez wychowanki, wychowawców i nauczycieli Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego im. Polskich Olimpijczyków w Kruszwicy oraz grono zaprzyjaźnionych osób. Praca nad filmem trwała ponad rok. Zagrało w nim ponad 30 osób, a sceny kręcono głównie podczas zajęć wychowawczych.

Pokaz prapremierowy poprzedziła prelekcja reżysera Pawła Lewartowskiego, który wprowadził widzów w tematykę filmu. „Od dziś będziemy już dobre” to realizacja oparta na sztuce Pawła Sali „Od dziś będziemy dobrzy”, traktujące o chłopakach z poprawczaka. Historia opowiedziana w filmie jest fikcyjna i dzieje się w bliżej nieokreślonym ośrodku wychowawczym. Najistotniejszy jest bowiem temat, a także sposób jego pokazania. Jak wynika ze słów P. Lewartowskiego, twórcy „Od dziś będziemy już dobre” chcieli przede wszystkim uniknąć dosłowności w ukazywaniu trudnych i bolesnych tematów. Odwołali się więc do języka poetyckiego, języka metafory. Pragnęli w ten sposób zbliżyć się do bolesnego świata przeżyć psychicznych bohaterek, by jak najlepiej ukazać pejzaż ich życia wewnętrznego. Stąd głównym rekwizytem użytym w filmie są lustra, symbolizujące dusze dziewcząt, popękane, a niejednokrotnie rozbite na kawałki. - Ogromną rolę w budowaniu egzystencji duchowej postaci pełni w filmie muzyka, która nie tylko tworzy klimat scen, zespala je ze sobą, ale też podkreśla kluczowe momenty, nadaje znaczenia i wspaniale buduje napięcie - zauważył P. Lewartowski.

Główne role rewelacyjnie (niektórzy mówią, że „koncertowo”!) zagrały wychowanki MOW: Natalia Czuryk, Paulina Mechlińska i Patrycja Serej. Świetne kreacje wychowawców stworzyli: Anita Woźniak, Paweł Budner i Małgorzata Zawadzka, zaś role rodziców wspaniale wykreowali: Katarzyna Meler-Lewandowska i Krzysztof Ratajczak. W roli policjanta bardzo przekonująco wypadł Krzysztof Pazderski, odpowiedzialny również za zdjęcia, muzykę i montaż. Kapitalną muzykę stworzyli Krzysztof Kosiński i Maciej Zamczała, a znakomicie wtórowała im Anna Kosińska jako wokalistka. Zdjęciami, montażem i realizacją dźwięku zajął się również K. Kosiński. Nad wszystkim pieczę sprawował autor scenariusza i reżyser Paweł Lewartowski, absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.

Podczas pokazu, w którym uczestniczyła społeczność MOW i przedstawiciele władz samorządowych, film został przyjęty bardzo ciepło, a widzowie nagrodzili jego twórców gromkimi brawami. Z kolei autorzy projektu szczególne słowa podziękowania skierowali do Stanisława Dzieła, który użyczył sali „Kinomaksu” na premierę. Tu także odbędzie się kolejny seans filmu.

Pozostało jeszcze 12 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Izabela Trojanowska unika skalpela. Oto recepta na piękno 70-letniej artystki

Izabela Trojanowska unika skalpela. Oto recepta na piękno 70-letniej artystki

Nowy dodatek do PTCG Pocket zachwyci fanów. Do gry wkraczają potężne karty

Nowy dodatek do PTCG Pocket zachwyci fanów. Do gry wkraczają potężne karty

Poznaliśmy Menedżerów Roku 2024 Województwa Śląskiego. Oni budują przyszłość regionu

TYLKO U NAS
Poznaliśmy Menedżerów Roku 2024 Województwa Śląskiego. Oni budują przyszłość regionu

Zobacz również

Tak wygląda polski elektryczny mikrodostawczak. Zadebiutował w Katowicach

Tak wygląda polski elektryczny mikrodostawczak. Zadebiutował w Katowicach

Izabela Trojanowska unika skalpela. Oto recepta na piękno 70-letniej artystki

Izabela Trojanowska unika skalpela. Oto recepta na piękno 70-letniej artystki