13 z 21
Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś...
fot. MOW w Kruszwicy

Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś będziemy dobre” w reż. Pawła Lewartowskiego. Obraz zrealizowano w Kruszwicy.
Film „Od dziś będziemy już dobre” powstał w ramach projektu o charakterze artystycznym i wychowawczym, przygotowanego przez wychowanki, wychowawców i nauczycieli Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego im. Polskich Olimpijczyków w Kruszwicy oraz grono zaprzyjaźnionych osób. Praca nad filmem trwała ponad rok. Zagrało w nim ponad 30 osób, a sceny kręcono głównie podczas zajęć wychowawczych.

Pokaz prapremierowy poprzedziła prelekcja reżysera Pawła Lewartowskiego, który wprowadził widzów w tematykę filmu. „Od dziś będziemy już dobre” to realizacja oparta na sztuce Pawła Sali „Od dziś będziemy dobrzy”, traktujące o chłopakach z poprawczaka. Historia opowiedziana w filmie jest fikcyjna i dzieje się w bliżej nieokreślonym ośrodku wychowawczym. Najistotniejszy jest bowiem temat, a także sposób jego pokazania. Jak wynika ze słów P. Lewartowskiego, twórcy „Od dziś będziemy już dobre” chcieli przede wszystkim uniknąć dosłowności w ukazywaniu trudnych i bolesnych tematów. Odwołali się więc do języka poetyckiego, języka metafory. Pragnęli w ten sposób zbliżyć się do bolesnego świata przeżyć psychicznych bohaterek, by jak najlepiej ukazać pejzaż ich życia wewnętrznego. Stąd głównym rekwizytem użytym w filmie są lustra, symbolizujące dusze dziewcząt, popękane, a niejednokrotnie rozbite na kawałki. - Ogromną rolę w budowaniu egzystencji duchowej postaci pełni w filmie muzyka, która nie tylko tworzy klimat scen, zespala je ze sobą, ale też podkreśla kluczowe momenty, nadaje znaczenia i wspaniale buduje napięcie - zauważył P. Lewartowski.

Główne role rewelacyjnie (niektórzy mówią, że „koncertowo”!) zagrały wychowanki MOW: Natalia Czuryk, Paulina Mechlińska i Patrycja Serej. Świetne kreacje wychowawców stworzyli: Anita Woźniak, Paweł Budner i Małgorzata Zawadzka, zaś role rodziców wspaniale wykreowali: Katarzyna Meler-Lewandowska i Krzysztof Ratajczak. W roli policjanta bardzo przekonująco wypadł Krzysztof Pazderski, odpowiedzialny również za zdjęcia, muzykę i montaż. Kapitalną muzykę stworzyli Krzysztof Kosiński i Maciej Zamczała, a znakomicie wtórowała im Anna Kosińska jako wokalistka. Zdjęciami, montażem i realizacją dźwięku zajął się również K. Kosiński. Nad wszystkim pieczę sprawował autor scenariusza i reżyser Paweł Lewartowski, absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.

Podczas pokazu, w którym uczestniczyła społeczność MOW i przedstawiciele władz samorządowych, film został przyjęty bardzo ciepło, a widzowie nagrodzili jego twórców gromkimi brawami. Z kolei autorzy projektu szczególne słowa podziękowania skierowali do Stanisława Dzieła, który użyczył sali „Kinomaksu” na premierę. Tu także odbędzie się kolejny seans filmu.

14 z 21
Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś...
fot. MOW w Kruszwicy

Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś będziemy dobre” w reż. Pawła Lewartowskiego. Obraz zrealizowano w Kruszwicy.
Film „Od dziś będziemy już dobre” powstał w ramach projektu o charakterze artystycznym i wychowawczym, przygotowanego przez wychowanki, wychowawców i nauczycieli Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego im. Polskich Olimpijczyków w Kruszwicy oraz grono zaprzyjaźnionych osób. Praca nad filmem trwała ponad rok. Zagrało w nim ponad 30 osób, a sceny kręcono głównie podczas zajęć wychowawczych.

Pokaz prapremierowy poprzedziła prelekcja reżysera Pawła Lewartowskiego, który wprowadził widzów w tematykę filmu. „Od dziś będziemy już dobre” to realizacja oparta na sztuce Pawła Sali „Od dziś będziemy dobrzy”, traktujące o chłopakach z poprawczaka. Historia opowiedziana w filmie jest fikcyjna i dzieje się w bliżej nieokreślonym ośrodku wychowawczym. Najistotniejszy jest bowiem temat, a także sposób jego pokazania. Jak wynika ze słów P. Lewartowskiego, twórcy „Od dziś będziemy już dobre” chcieli przede wszystkim uniknąć dosłowności w ukazywaniu trudnych i bolesnych tematów. Odwołali się więc do języka poetyckiego, języka metafory. Pragnęli w ten sposób zbliżyć się do bolesnego świata przeżyć psychicznych bohaterek, by jak najlepiej ukazać pejzaż ich życia wewnętrznego. Stąd głównym rekwizytem użytym w filmie są lustra, symbolizujące dusze dziewcząt, popękane, a niejednokrotnie rozbite na kawałki. - Ogromną rolę w budowaniu egzystencji duchowej postaci pełni w filmie muzyka, która nie tylko tworzy klimat scen, zespala je ze sobą, ale też podkreśla kluczowe momenty, nadaje znaczenia i wspaniale buduje napięcie - zauważył P. Lewartowski.

Główne role rewelacyjnie (niektórzy mówią, że „koncertowo”!) zagrały wychowanki MOW: Natalia Czuryk, Paulina Mechlińska i Patrycja Serej. Świetne kreacje wychowawców stworzyli: Anita Woźniak, Paweł Budner i Małgorzata Zawadzka, zaś role rodziców wspaniale wykreowali: Katarzyna Meler-Lewandowska i Krzysztof Ratajczak. W roli policjanta bardzo przekonująco wypadł Krzysztof Pazderski, odpowiedzialny również za zdjęcia, muzykę i montaż. Kapitalną muzykę stworzyli Krzysztof Kosiński i Maciej Zamczała, a znakomicie wtórowała im Anna Kosińska jako wokalistka. Zdjęciami, montażem i realizacją dźwięku zajął się również K. Kosiński. Nad wszystkim pieczę sprawował autor scenariusza i reżyser Paweł Lewartowski, absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.

Podczas pokazu, w którym uczestniczyła społeczność MOW i przedstawiciele władz samorządowych, film został przyjęty bardzo ciepło, a widzowie nagrodzili jego twórców gromkimi brawami. Z kolei autorzy projektu szczególne słowa podziękowania skierowali do Stanisława Dzieła, który użyczył sali „Kinomaksu” na premierę. Tu także odbędzie się kolejny seans filmu.

15 z 21
Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś...
fot. MOW w Kruszwicy

Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś będziemy dobre” w reż. Pawła Lewartowskiego. Obraz zrealizowano w Kruszwicy.
Film „Od dziś będziemy już dobre” powstał w ramach projektu o charakterze artystycznym i wychowawczym, przygotowanego przez wychowanki, wychowawców i nauczycieli Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego im. Polskich Olimpijczyków w Kruszwicy oraz grono zaprzyjaźnionych osób. Praca nad filmem trwała ponad rok. Zagrało w nim ponad 30 osób, a sceny kręcono głównie podczas zajęć wychowawczych.

Pokaz prapremierowy poprzedziła prelekcja reżysera Pawła Lewartowskiego, który wprowadził widzów w tematykę filmu. „Od dziś będziemy już dobre” to realizacja oparta na sztuce Pawła Sali „Od dziś będziemy dobrzy”, traktujące o chłopakach z poprawczaka. Historia opowiedziana w filmie jest fikcyjna i dzieje się w bliżej nieokreślonym ośrodku wychowawczym. Najistotniejszy jest bowiem temat, a także sposób jego pokazania. Jak wynika ze słów P. Lewartowskiego, twórcy „Od dziś będziemy już dobre” chcieli przede wszystkim uniknąć dosłowności w ukazywaniu trudnych i bolesnych tematów. Odwołali się więc do języka poetyckiego, języka metafory. Pragnęli w ten sposób zbliżyć się do bolesnego świata przeżyć psychicznych bohaterek, by jak najlepiej ukazać pejzaż ich życia wewnętrznego. Stąd głównym rekwizytem użytym w filmie są lustra, symbolizujące dusze dziewcząt, popękane, a niejednokrotnie rozbite na kawałki. - Ogromną rolę w budowaniu egzystencji duchowej postaci pełni w filmie muzyka, która nie tylko tworzy klimat scen, zespala je ze sobą, ale też podkreśla kluczowe momenty, nadaje znaczenia i wspaniale buduje napięcie - zauważył P. Lewartowski.

Główne role rewelacyjnie (niektórzy mówią, że „koncertowo”!) zagrały wychowanki MOW: Natalia Czuryk, Paulina Mechlińska i Patrycja Serej. Świetne kreacje wychowawców stworzyli: Anita Woźniak, Paweł Budner i Małgorzata Zawadzka, zaś role rodziców wspaniale wykreowali: Katarzyna Meler-Lewandowska i Krzysztof Ratajczak. W roli policjanta bardzo przekonująco wypadł Krzysztof Pazderski, odpowiedzialny również za zdjęcia, muzykę i montaż. Kapitalną muzykę stworzyli Krzysztof Kosiński i Maciej Zamczała, a znakomicie wtórowała im Anna Kosińska jako wokalistka. Zdjęciami, montażem i realizacją dźwięku zajął się również K. Kosiński. Nad wszystkim pieczę sprawował autor scenariusza i reżyser Paweł Lewartowski, absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.

Podczas pokazu, w którym uczestniczyła społeczność MOW i przedstawiciele władz samorządowych, film został przyjęty bardzo ciepło, a widzowie nagrodzili jego twórców gromkimi brawami. Z kolei autorzy projektu szczególne słowa podziękowania skierowali do Stanisława Dzieła, który użyczył sali „Kinomaksu” na premierę. Tu także odbędzie się kolejny seans filmu.

16 z 21
Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś...
fot. MOW w Kruszwicy

Inowrocławski „Kinomax” był miejscem premiery filmu „Od dziś będziemy dobre” w reż. Pawła Lewartowskiego. Obraz zrealizowano w Kruszwicy.
Film „Od dziś będziemy już dobre” powstał w ramach projektu o charakterze artystycznym i wychowawczym, przygotowanego przez wychowanki, wychowawców i nauczycieli Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego im. Polskich Olimpijczyków w Kruszwicy oraz grono zaprzyjaźnionych osób. Praca nad filmem trwała ponad rok. Zagrało w nim ponad 30 osób, a sceny kręcono głównie podczas zajęć wychowawczych.

Pokaz prapremierowy poprzedziła prelekcja reżysera Pawła Lewartowskiego, który wprowadził widzów w tematykę filmu. „Od dziś będziemy już dobre” to realizacja oparta na sztuce Pawła Sali „Od dziś będziemy dobrzy”, traktujące o chłopakach z poprawczaka. Historia opowiedziana w filmie jest fikcyjna i dzieje się w bliżej nieokreślonym ośrodku wychowawczym. Najistotniejszy jest bowiem temat, a także sposób jego pokazania. Jak wynika ze słów P. Lewartowskiego, twórcy „Od dziś będziemy już dobre” chcieli przede wszystkim uniknąć dosłowności w ukazywaniu trudnych i bolesnych tematów. Odwołali się więc do języka poetyckiego, języka metafory. Pragnęli w ten sposób zbliżyć się do bolesnego świata przeżyć psychicznych bohaterek, by jak najlepiej ukazać pejzaż ich życia wewnętrznego. Stąd głównym rekwizytem użytym w filmie są lustra, symbolizujące dusze dziewcząt, popękane, a niejednokrotnie rozbite na kawałki. - Ogromną rolę w budowaniu egzystencji duchowej postaci pełni w filmie muzyka, która nie tylko tworzy klimat scen, zespala je ze sobą, ale też podkreśla kluczowe momenty, nadaje znaczenia i wspaniale buduje napięcie - zauważył P. Lewartowski.

Główne role rewelacyjnie (niektórzy mówią, że „koncertowo”!) zagrały wychowanki MOW: Natalia Czuryk, Paulina Mechlińska i Patrycja Serej. Świetne kreacje wychowawców stworzyli: Anita Woźniak, Paweł Budner i Małgorzata Zawadzka, zaś role rodziców wspaniale wykreowali: Katarzyna Meler-Lewandowska i Krzysztof Ratajczak. W roli policjanta bardzo przekonująco wypadł Krzysztof Pazderski, odpowiedzialny również za zdjęcia, muzykę i montaż. Kapitalną muzykę stworzyli Krzysztof Kosiński i Maciej Zamczała, a znakomicie wtórowała im Anna Kosińska jako wokalistka. Zdjęciami, montażem i realizacją dźwięku zajął się również K. Kosiński. Nad wszystkim pieczę sprawował autor scenariusza i reżyser Paweł Lewartowski, absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu.

Podczas pokazu, w którym uczestniczyła społeczność MOW i przedstawiciele władz samorządowych, film został przyjęty bardzo ciepło, a widzowie nagrodzili jego twórców gromkimi brawami. Z kolei autorzy projektu szczególne słowa podziękowania skierowali do Stanisława Dzieła, który użyczył sali „Kinomaksu” na premierę. Tu także odbędzie się kolejny seans filmu.

Pozostały jeszcze 4 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz  zdjęcia z meczu i trybun

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz zdjęcia z meczu i trybun

Zobacz również

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

Tak było na III Rajdzie Rowerowym "Szlakiem Toruńskich Murali".  Zobaczcie zdjęcia

Tak było na III Rajdzie Rowerowym "Szlakiem Toruńskich Murali". Zobaczcie zdjęcia