"Podróżnego" od jakiegoś czasu namierzało Centralne Biuro Śledcze. Kryminalni zorganizowali obławę w czwartek o godz. 15 na dworcu PKS w Bydgoszczy.
- CBŚ wiedział, że będzie miał przy sobie narkotyki. Funkcjonariusze wylegitymowali go, kiedy jadł kebaba. W podróżnej torbie na kółkach znaleźli foliową torbę, w której były dwa kilogramy suszu roślinnego - mówi podkomisarz Monika Chlebicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji
Policjanci muszą oficjalnie potwierdzić, czy znaleziony przy 34-letnim warszawianinie towar to marihuana. Później mogą postawić zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających z przeznaczeniem na handel. Z takiej ilości można wydzielić minimum dwa tysiące porcji lub dwa i pół tysiąca okrojonych "działek", wartych na czarnym rynku od 60 do 80 tysięcy złotych.
- Sprawdzamy skąd pochodziły narkotyki - dodaje podkomisarz Chlebicz.
Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 8 lat więzienia.