Już wstępne informacje od lekarzy weterynarii wskazywały, że początkowe obawy nie potwierdzą się. Pewność dały wyniki badań na podstawie pobranych próbek.
W Toruniu przy ulicy Świętopełka znaleziono 22 listopada dwa padłe ptaki - jednego łabędzia i jedną kaczkę. Na miejscu pojawiła się straż i lekarz weterynarii. - Nie ma zewnętrznych oznak zakażenia wirusem H5N8 - twierdzi lek. wet. Jerzy Dymek, Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii. - Pobrano próbki do badań celem wykluczenia zakażenia tym wirusem. Próbki zostały wysłane do instytutu w Puławach - mówił w środę Jerzy Dymek. Dzień później przekazał wyniki badań - są ujemne, nie mamy do czynienia z ptasią grypą.
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie wykryto 65. ognisk wysoce zjadliwej grypy ptaków H5N8, Obecność u ptactwa w Polsce po raz pierwszy potwierdziły wówczas badania z 5 listopada 2016.