Siatkarki Pałacu ostatni mecz w Pluslidze Kobiet rozegrały 26 października, przegrywając u siebie ze Stalą Mielec 0:3. Kolejny rozegrają na wyjeździe 18 listopada z AZS Białystok. Przerwa wynika z faktu, że w wielu polskich zespołach są reprezentantki krajów, które uczestniczą w Pucharze Świata w Japonii.
Przeczytaj także: Polonia Bydgoszcz wróciła do rozmów z Walaskiem!
- Do czwartku w przyszłym tygodniu trenujemy w Bydgoszczy - mówi Waldemar Sagan, prezes bydgoskiego klubu. - Tego dnia w Pile rozegramy dwa mecze z PTPS i Atomem/Trefl Sopot. Gospodynie planowały turniej z okazji Święta Niepodległości, ale nie udało się załatwić czwartego zespołu.
W meczu w Białymstoku raczej nie zagra środkowa Julia Szeluchina, która przechodzi rehabilitację po naderwaniu mięśnia łydki.
- To podobna kontuzja jakiej doznał Zbigniew Bartman, a która wykluczyła go z mistrzostw Europy - wyjaśnia prezes Sagan. - Julia jest pod stałą opieką profesora Jacka Kruczyńskiego.
Reprezentacja mężczyzn od poniedziałku rozpoczyna zgrupowanie w Spale, a na Puchar Świata wylatuje 14.11. Turniej potrwa do 4 grudnia, stąd pierwszy mecz ligowy Delecta Bydgoszcz zagra dopiero 10 grudnia, na wyjeździe z Asseco/Resovią Rzeszów. Trener Piotr Makowski, po czwartkowym meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle (1:3) dał zawodnikom wolne do końca tygodnia.
Potem trenować będziemy na własnych obiektach, choć do końca nie wiemy czy cały czas na Łuczniczce - tłumaczy. W dniach 23-25 listopada zagramy w Luboniu, w turnieju z udziałem AZS Olsztyn, AZS Częstochowa i AZS Politechniki Warszawskiej. Potem wracamy do Bydgoszczy i 27 listopada wyjeżdżamy na siedem dni do Cetniewa, na obóz, podczas którego chcemy "podładować" akumulatory na kolejny etap rozgrywek.
Prawie 5-tygodniowa przerwa w rozgrywkach powinna pozwolić wrócić do pełnej formy Wojtkowi Gradowskiemu, który nie gra od 8 października z powodu kontuzji barku.