Zdejmowanie szybowca
Więcej szczegółów...

(fot. fot. Piotr Bilski)
Więcej szczegółów...
Uwaga więcej informacji o tych wypadkach znajdziecie tylko we wtorkowym papierowym grudziądzkim wydaniu "Gazety Pomorskiej".
Dzisiaj z drzewa niedaleko wsi Kłódka koło Grudziądza, strażacy zdejmowali szybowiec. Jego pilot, 40-letni Krzysztof K. nie doleciał na lotnisko w Lisich Kątach i "lądował" na drzewie. Akcja zdejmowania szybowca trwała 3 godziny. Pilot wyszedł z opresji cało (na zdjęciu: szybowiec zdjęty z drzewa już na ziemi).
Mniej szczęścia miał 43-letni szybownik z Warszawy , który po godz. 17.00 pechowo lądował na lotnisku. Jego szybowiec uderzył przodem w trawiastą płytę lotniska. Pilot doznał ogólnych potłuczeń. Ratownicy zabrali go na chirurgiczną izbę przyjęć. Stąd, z podejrzeniem urazu kręgosłupa, na oddział neurochirurgii szpitala w Węgrowie. Jego życiu nic nie zagraża.
W pierwszym wypadku strażacy opasali linami szybowiec i zdjęli go powoli z korony drzewa. - Nie jest to statek powietrzny zbyt ciężki, waży około 250 kg - mówili strażacy - więc spokojnie go opuściliśmy na ziemię.
Jak poinformowała policja, która zabezpieczyła teren wokół miejsca zdarzenia i wykonała rutynowe czynności (jak pomiar stanu trzeźwości) 40-letniemu pilotowi, Krzysztofowi K. z Aeroklubu Brzeskiego nic się nie stało. Został na miejscu przebadany i pomoc medyczna nie była potrzebna. Uczestniczy on w Krajowych Zawodach Szybowcowych im. Szczepana Grzeszczyka, w klasie club B.

(fot. fot. Piotr Bilski)
Niestety, dostęp do miejsca zdarzenia zagrodzili dziennikarzom uczestnicy zawodów, agresywnie odnosząc się do przedstawicieli miejscowych mediów. Operatorowi kamery wyciągnęli akumulator z kamery, zabraniali nagrywania rozmów radiowcowi, a nawet próbowali... legitymować dziennikarzy. Sami pozostając anonimowi. Dopiero w obecności policji przestali blokować dojście wolnym mediom.
Serię zdjęć nasz fotoreporter Piotr Bilski wykonał dobiegając do miejsca, gdzie wisiał na drzewie szybowiec, w ostatniej chwili, gdy strażacy już zdejmowali szybowiec z korony drzewa.