![Dwie osoby zginęły w wypadku pod Rudą [szczegóły]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/6d/0d/55ed253d38da7_o,size,445x270,q,71,h,101935.jpg)
(fot. Zbigniew Kubisz)
- Od strony Wyrzyska, w kierunku Nakła, jechał opel astra. Zarzuciło go i obróciło. Wtedy w bok opla uderzył wojskowy fiat ducato z dziewięcioma miejscami dla pasażerów. Siła uderzenia była tak duża, że opla odrzuciło kilka metrów. Z auta wypadli kierowca i dziecko. Oboje zginęli na miejscu. Potem w wojskowy samochód uderzył jeszcze volkswagen polo na zagranicznych numerach rejestracyjnych - tak przebieg tragedii relacjonują ci, co byli na miejscu.
Tragiczny bilans wypadku to oprócz ofiar, także dwie osoby ciężko ranne. Wezwano po nie helikopter. W akcji ratowniczej uczestniczyły trzy zastępy strażaków z Komendy Powiatowej PSP w Nakle. Pomagali też strażacy z gminy Sadki oraz ratownicy z powiatu pilskiego.
Krajowa "dziesiątka" została całkowicie zablokowana. Kierowcy denerwowali się, bo jadących od strony Nakła i Sadek, jeszcze godzinę po wypadku, nie kierowano objazdami. Spowodowało to ogromny korek na "10".
Przyczyny tragedii ustalane będą przez biegłych. W Nakle spekuluje się, że mogła być nią plama oleju na drodze. Bo rozlany olej - i to na odcinku kilkuset metrów - był też wczoraj na krajowej "10" w rejonie Trzeciewnicy. Wezwano strażaków, by zabezpieczyli teren. - To musiało być duże auto. Może jechało od strony Wyrzyska i już wcześniej traciło olej? - zastanawiają się w Nakle.
Czytaj e-wydanie »