Są to siedemnastolatkowie, którzy sami zgłosili się na posterunek karabinierów w niewielkiej miejscowości Montecchio di Pesaro, a następnie przewieziono do Rimini. Na komisariacie mieli powiedzieć na pytanie czy napadli na polskie małżeństwo: To byliśmy my.
Oddali się w ręce wymiaru sprawiedliwości po tym, jak włoskie media opublikowały zapis z kamer ulicznych na którym widać było( ale bez ich twarzy, tylko z tyłu) trzech podejrzanych o dokonanie gwałtu i pobicia. Wyjaśniali, że zrobili to również po ogromnym napięciu jakie towarzyszyło im po zakrojonej na szeroką skalę akcji policyjnej po napaści na Polaków. Zdaniem włoskich śledczy obaj nie mieli jeszcze do czynienia z wymiarem sprawiedliwości.
Zatrzymani zostaną przewiezieni do Rimini, gdzie czeka na nich prokurator, a w Bolonii sędzia dla nieletnich.
Info z Polski - 31 sierpnia.