Jak wygląda włocławski dworzec? Chwalić się nie ma czym, wręcz przeciwnie - mamy się czego wstydzić. Budowany w latach 70. obiekt do tej pory nie był gruntownie remontowany. Popadł w ruinę. Obskurna hala główna, brudne szyby, nieestetyczne kasy. Taki obraz mają przed oczami wszyscy ci, którzy choć raz odwiedzili to miejsce. Zdaniem naszych Czytelników, często podróżujących koleją, to jeden z najbrzydszych, najbardziej obskurnych budynków dworcowych w Polsce.
Władze Włocławka w tej i poprzedniej kadencji występowały do dyrekcji Polskich Kolei Państwowych, by coś z tym budynkiem zrobiły. I szefowie PKP przyznali, że coś trzeba zrobić. Na początku obiecywali modernizację. Remontowana miała być elewacja, przebudowane wnętrze, myślano o nowym wystroju. Planowano też remont dachu, wymianę instalacji. Prace przewidywano na lata 2009 i 2010. Z planów nic nie wyszło.
Dyrekcja kolei przedstawiła więc władzom miasta nową koncepcję - śmiałą, bo mówiącą już nie o modernizacji dworca, ale jego wyburzeniu i postawieniu nowego budynku. I znów były nadzieje. Płonne! PKP zastrzegały, że same nie wybudują dworca, ale zapewniały, że znajdą firmę, która wykorzystałaby część pomieszczeń prowadząc, na przykład, działalność handlowo-usługową. I znowu skończyło się na obietnicach..
Przeczytaj także: Opóźni się remont dworca Toruń Miasto. PKP unieważniły przetarg na modernizację
Tymczasem kilka obiektów służących pasażerom kolejowych spółek w naszym województwie ostatnio wyremontowano. A kolejne dzięki m.in. wsparciu Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu przejdą modernizację w najbliższym czasie - to dworce Toruń Główny i Bydgoszcz Główna. Także obiekt w Tucholi czeka poważny lifting. A we Włocławku?
Prezydent Włocławka Andrzej Pałucki kilka dni temu wystąpił do marszałka Piotra Całbeckiego, aby samorząd województwa rozważył możliwość przejęcia od Polskich Kolei Państwowych dworca we Włocławku. Skąd taka propozycja?
- W związku z ustawą o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji Polskich Kolei Państwowych, zarząd grupy PKP chętnie przekazuje samorządom nieodpłatnie budynki dworców, które mogą być zagospodarowane na cele publiczne - podkreśla prezydent.
I drugi powód - z dworca korzysta dwóch przewoźników: Przewozy Regionalne i Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy, a obaj "znajdują się w gestii marszałka". - Przejęcie dworca przez marszałka gwarantowałoby jednolitą politykę zarządzania obiektem i efektywną współpracę tych, którzy użytkują dworzec - pisze Andrzej Pałucki.
Czy samorząd województwa przejmie dworzec? - Będziemy się zastanawiać nad tą propozycją i wspólnie z samorządem Włocławka szukać rozwiązań - mówi Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka. Co może przeszkodzić w przejęciu? - Między innymi nie do końca uregulowana sytuacja prawna włocławskiego dworca - mówi Beata Krzemińska. I podkreśla, że włocławski obiekt ma fatalną bryłę i jest niefunkcjonalny. O tym to my już od dawna wiemy.
Czytaj e-wydanie »