Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dworzec tymczasowy w Bydgoszczy ma wady [wideo]

Joanna Pluta
Brak podjazdów przy wejściu głównym na dworzec to spore utrudnienie. - Oby to się zmieniło - liczą podróżni. Ciasne i niewielkie windy to kolejna rzecz, Państwa zdaniem, którą należałoby na nowym dworcu zmienić.
Brak podjazdów przy wejściu głównym na dworzec to spore utrudnienie. - Oby to się zmieniło - liczą podróżni. Ciasne i niewielkie windy to kolejna rzecz, Państwa zdaniem, którą należałoby na nowym dworcu zmienić. Dariusz Bloch
Ogólnie się podoba. Ale podróżni z Bydgoszczy i spoza miasta, których spotkaliśmy tam wczoraj, wskazują kilka rzeczy do poprawki.

Od niedawna pasażerowie kolei mogą już korzystać z części budowanego jeszcze dworca PKP Bydgoszcz Główna. I tu warto podkreślić, że to wciąż dworzec tymczasowy - dookoła trwa budowa. Pojechaliśmy na miejsce, żeby sprawdzić jak w nowych warunkach radzą sobie podróżni.

- Pierwsza przeszkoda jest jeszcze przed wejściem - mówi pani Marietta, która próbowała wjechać na dworzec z wózkiem dziecięcym. - Te trzy schodki może nie są wysokie, ale uciążliwe. A podjazdów jak na razie brak. Mam nadzieję, że jednak będą.

Przeczytaj także: Remontowany Dworzec Bydgoszcz Główna od środka [zobacz zdjęcia]
Schody ruchome już w hallu dworca mogą być kolejnym utrudnieniem - gdy nie działają. A z tego, co do nas dociera od Czytelników wiemy, że tak się zdarza. - Nie dalej jak kilka dni temu spędziłem godzinę na dworcu czekając na pociąg - mówi pan Janusz. - Schody w górę nie działały. Ludzie z walizami wspinali się do góry. - Nie mogli pojechać windą? - pytam. - Mogli, ale się boją.

Wind na dworcu jest na razie kilka - będzie więcej. Niestety wszystkie dosyć małe i ciasne. - Ja nie będę tym jechać. Wszystko jest w budowie, niech pani zobaczy, wszędzie wystają jakieś kable - mówi jedna z podróżnych, którą spotkaliśmy wczoraj na dworcu. - Niech się zatrzyma, ja tam utknę. Już wolę iść po schodach. Tak jak inni. Bo też się boją. Albo nie wiedzą gdzie są windy.

To akurat nie powinno być problemem, bo do wind prowadzą strzałki. Choć prawda, że trochę mało widoczne. Kasy za to działają bez zarzutu - jest ich sporo, kupowanie biletu więc idzie dość sprawnie. Gorzej, że nigdzie na dworcu nie ma informacji. - Wszystko jest na tablicach świetlnych oczywiście - mówi Marcin, student. - Ale wiem, że ktoś taki, jak np. moja babcia nie dojrzy, co tam jest napisane. Wolałaby na pewno porozmawiać z jakimś człowiekiem, a nie szukać informacji po całym dworcu.

Nie działają jeszcze punkty SOS dla osób niepełnosprawnych. Wisi na nich karteczka "Urządzanie w trakcie rozruchu, nie dotykać". - Ogólnie jest tu całkiem, całkiem. Mam nadzieję, że kłopoty są tymczasowe, jak dworzec - mówi Marcin.

A jakie są Państwa opinie?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska