Porządku w kolejce, która ustawiła się we wtorek przed toruńskim oddziałem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, pilnował społeczny komitet. To kilka osób, które już w niedzielę stanęły przed agencją. Problem w tym, że zbierały one po 10 zł.
- Chciałam się dowiedzieć od komitetu kolejkowego, dlaczego przyjmują po 10 złotych od osób wpisujących się na listę, ale nie otrzymałam odpowiedzi - mówi pani Ania z gm. Wąbrzeźno, która też stanęła po 75 tys. zł unijnej premii dla młodych gospodarzy.
- Podobno zbierano na wynajęcie ochrony - dodaje kobieta. - To nie było w porządku, więc nie zapłaciłam. Co prawda wpisano mnie na listę kolejkową, ale nie wiem, czy ktoś jeszcze odmówił zapłaty. A to znaczy, że zebrano sporo pieniędzy. Na co one poszły? I czy ci, co je zbierali, rozliczyli się z wydatków?
O tym na co przeznaczono te pieniądze od rolników, napiszemy w piątkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".