"Polska wieś usiadła na d...". Rolnicy spod Chojnic zablokow...
- Polska wieś usiadła na d... jak świnia - mówili wczoraj rozgoryczeni rolnicy. Przed południem zablokowali oni na pół godziny drogę krajową 22 w Jeziorkach.
Rolnicy z powiatu chojnickiego przeszli od słów do czynów. Najpierw dwa tygodnie temu spotkali się w starostwie powiatowym, by przekazać petycję i swoje postulaty. Odpowiedzi z ministerstwa się nie doczekali, więc postanowili zaostrzyć protest. Wczoraj po godz. 10 zablokowali na pół godziny drogę krajową przy stacji paliw w Jeziorkach.
**Zobacz też:
"Polska wieś usiadła na d...". Rolnicy spod Chojnic zablokowali drogę krajową [zdjęcia, wideo]**
Bogdan Majkowski, rolnik z Jeziorek z którym mieliśmy okazję pojechać na proteście ciągnikiem, zastanawia się, jaki jest sens produkować więcej, skoro pieniędzy i tak z tego nie ma żadnych. - W 1997 roku jak budowałem oborę, to za tucznika dostawałem 5 zł za kilogram od razu do ręki. Teraz dostaję 3,50 zł i to jeszcze muszę czekać na pieniądze ze dwa tygodnie - powiedział nam pan Bogdan, który dodaje, że otrzymywane teraz pieniądze nie starczają nawet na pokrycie kosztów produkcji.
- Świnie kosztują 3,50 a smalec 6 zł. Polska wieś usiadła na d... jak ta świnia, a to wszystko przez nasz rząd. Mleko jest tańsze od wody mineralnej, kanistry mamy puste, a te wszystkie ciągniki należą do banków, bo są wzięte na kredyt. Jak tak dalej pójdzie, to wrócimy do epoki kosy i cepa - powiedział nam z kolei inny z rolników Janusz Bieliński.
- Manifestujemy, bo chcemy wspomóc chłopów na Podlasiu i po to, żeby w końcu minister odpowiedział na nasze postulaty. My poprzez blokadę drogi nie chcemy utrudniać innym życia, głównie miejscowym. Tylko co mamy zrobić? Stanąć z flagą u siebie na podwórku? Chcemy osiągnąć efekt medialny. Ceny są dla nas bardzo niskie, ale czemu to nie przekłada się na niższe ceny w sklepach - mówi Dariusz Dąbrowski, który przewodził protestom w Jeziorkach.
Przeczytaj też: Dlaczego rolnicy protestują? Lista postulatów
Protestujących wspierał wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański. - Solidaryzuję się z rolnikami, bo nie ma równości społecznej i inaczej traktowane przez państwo są służby mundurowe, inaczej górnicy, a jeszcze inaczej rolnicy. Brakuje w kraju długofalowej polityki. Musimy wszyscy zrozumieć tych ludzi, którzy wiele lat temu mając perspektywy zainwestowali w rolnictwo swoje pieniądze, a teraz mają problemy - powiedział wójt Zbigniew Szczepański.
Droga zablokowana była przez pół godziny, a od ok. godz. 11 ruch - mimo drobnych utrudnień - odbywał się w miarę normalnie. Porządku pilnowało wielu chojnickich policjantów, którzy do pomocy wezwali posiłki z prewencji. To nie podobało się rolnikom, którzy odbierali to jako pokaz siły. Na szczęście atmosfera była pokojowa.
Czytaj e-wydanie »