Przypomnijmy, po samobójczej śmierci katechetki Małgorzaty D., nauczyciele szkoły w Płużnicy skierowali pismo do prokuratury. Śledczy mieli wyjaśnić, czy w szkole dochodziło do łamania prawa, ze strony dyrekcji.
Zdaniem śledczych, dyrektorka szkoły nie przyczyniła się do samobójczej śmierci katechetki Małgorzaty D. Prokuratura uznała również, że dyrektorka Wiesława S., nie znęcała się psychicznie nad swoimi pracownikami - podało radio PiK.
Nauczyciele nie składają jednak broni i zapowiadają dalszą walkę.
O tym że Wanda Granda umorzy śledztwo było wiadomo już w momencie składania do niej zawiadomienia o przestępstwie . W wywiadach dla TV jej postawa wyraźnie sugerowała że to postępowanie zostanie umorzone. Zastanawiam się czy to układy , znajomości zadecydowały o umorzeniu , czy faktycznie nie ma podstaw do prowadzenia dalszych czynności?
JAK DŁUGO JESZCZE ZWYKLI LUDZIE POZOSTANĄ OBDARCI Z WIARY W SPRAWIEDLIWOŚĆ?
G
Gość
W dniu 27.01.2010 o 09:11, Gość napisał:
Czy żadnych innych konsekwencji - zawodowych np. za mobbing w pracy też nie poniesie?
Jeżeli należy do PO lub jest sympatykiem PO i to zeznała w trakcie prowadzonego śledztwa to żadnych konsekwencji z tytułu mobbingu nie poniesie. Ugrupowanie PO nie stosuje mobbingu gdyż nie wiedzą co to oznacza a z władzą nie wolno walczyć ani krytykować. Każda władza przestrzega regulaminu dwu punktowego
pkt. 1 władza zawsze ma rację
pkt. 2 w przypadku gdy władza nie ma racji patrz pkt. 1
n
nauczyciel
Szanowny panie "Gość". Jeżeli nie znam sprawy,to albo staram się ją poznać,albo "odpuszczam" polemikę. Chociaż nie jestem nawet znajomym Pani Dyrektor,to serdecznie współczuję Jej skutków zmasowanej na Nią nagonki. Nie wiem,czy chciałby pan być tak "opluty" przez dziennikarzy "Gazety Pomorskiej",TVN i TVP bez możliwości jakiejkolwiek szansy obrony. Póki co,od tego by wykazać i osądzić ewentualny związek między działaniami Pani Dyrektor a samobójczą śmiercią katechetki są w naszym kraju s ą d y a nie dziennikarze, którzy już swój wyrok wydali. Ciekaw jestem który z nich ma na tyle odwagi cywilnej, by spojrzeć w oczy i przeprosić tę wdowę i jej córkę. Głowę daję, że wolą się schować za "wolnością prasy" tak pięknie rozumianą. Gratuluję im dobrego samopoczucia,a dla zachowania czystego sumienia mam dla nich dobrą radę.Po prostu nadal go nie używać.
Szczególne słowa uznania należą się panu wójtowi za jego bezstronność. Na ile go znam,nie jest zdolny do przyznania się do porażki i choćby przeprosin. Na szczęście wybory już niedługo.
~KRZYSZTOF~
PROSZĘ PAŃSTWA, JEST TYLKO JEDEN SPOSÓB NA DOJŚCIE SPRAWIEDLIWOŚCI - SPRAWĘ TRZEBA JAK NAJBARDZIEJ NAGŁAŚNIAĆ. ŚWIETNY POMYSŁ ZE "SPRAWĄ DLA REPORTERA", "EKSPRESEM REPORTERÓW". JEST JESZCZE "INTERWENCJA", "UWAGA" ITD. ŚMIERĆ PANI KATECHETKI - SKORO JUŻ DO TEJ NIEOPISANEJ TRAGEDII DOSZŁO - NIE MOŻE PÓJŚĆ NA MARNE!!! WSZYSCY PAŃSTWO WSKAZUJĄ NA TO, ŻE PANI DYREKTOR WYWINĘŁA SIĘ DZIĘKI ZNAJOMOŚCIOM, UKŁADOM, SYMULACJI ZAŁAMANIA NERWOWEGO ITD. SKORO WSZYSCY O TYM WIEDZĄ - PROKURATURA I SĄD TAKŻE, TO CZEMU MIMO WSZYSTKO WYDAJĄ TAKIE ORZECZENIA?... ZAUWAŻCIE, ŻE ORGANA ŚCIGANIA ZUPEŁNIE INACZEJ ZACZYNAJĄ PRACOWAĆ, GDY PRZYGLĄDAJĄ IM SIĘ MEDIA. PATRZ SPRAWA KRZYSZTOFA OLEWNIKA. NIE BYŁOBY OBECNEGO ZAMIESZANIA-SŁUSZNEGO ZRESZTĄ, GDYBY NIE MEDIA. MYŚLĘ, ŻE W KONCU PRAWDA ZWYCIĘŻY. NIE NALEŻY SKŁADAĆ BRONI, TYM BARDZIEJ, ŻE TAKICH DYREKTOREK W SAMYM KUJAWSKO-POMORSKIM JEST CAŁA MASA!!! A CO DOPIERO W CAŁEJ W POLSCE???... NIE DA SIĘ UKRÓCIĆ SAMOWOLI DYREKTORÓW, KTÓRZY DE FACTO SĄ W SZKOLE PANAMI ŻYCIA I ŚMIERCI (W PŁUŻNICY DOSŁOWNIE), JEŚLI BĘDĄ SIĘ ONI CZULI BEZKARNI, NIEKONTROLOWANI, I NIE OBSERWOWANI PRZEZ OPINIĘ PUBLICZNĄ. ZNAM OSOBIŚCIE KILKA PAŃ I NIECO MNIEJ PANÓW DYREKTORÓW, KTÓRZY STOSUJĄ MOBBING W SWOICH SZKOŁACH JAK CHLEB POWSZEDNI... A PRZECIEŻ TEGO IM ZDECYDOWANIE NIE WOLNO!!!
MAM ŚWIADOMOŚĆ, ŻE TRUDNO JEST PRZED SĄDEM UDOWODNIĆ WINĘ SPRAWSTWA SAMOBÓJCZEJ ŚMIERCI. ALE ŻEBY DO TAKICH WŁAŚNIE TRAGEDII NIE DOCHODZIŁO, TRZEBA WALCZYĆ Z MOBBINGIEM, TYRANIĄ, SADYZMEM DYREKCJI!!!
POZDRAWIAM NAUCZYCIELI SPOZA UKŁADÓW, WYKONUJĄCYCH SWOJĄ CIĘŻKĄ, ŻMUDNĄ PRACĘ KAŻDEGO DNIA.
G
Gość
W dniu 27.01.2010 o 11:33, Zygmunt Stary napisał:
Pan " Leonard Borowski " ( powiedzmy, że tak się on nazywa ) w/g mnie napewno leczy się na głowę. Tego typu wypowiedzi są niesprawiedliwe i chore z nienawisci. Tylko choroba może usprawiedliwic tego pana. W przeciwnym razie należałoby go postawic w stan oskarżenia za znieważenie i lżenie ORGANÓW PAŃSTWA. Czytając forum Gazety dostrzegam, że tego typu choroba postępuje w trybie geometrycznym u wielu innych. Tak odreagowują na swoje niepowodzenia, flustracje, małosc i wiele wiele innych swoich negatywnych cech....
Po co te pisanie i na co ?
Proste jak drut masz znajomosci zalatwisz sobie wszystko.
Reszte dopowiedzcie sobie sami.
Z
Zygmunt Stary
Pan " Leonard Borowski " ( powiedzmy, że tak się on nazywa ) w/g mnie napewno leczy się na głowę. Tego typu wypowiedzi są niesprawiedliwe i chore z nienawisci. Tylko choroba może usprawiedliwic tego pana. W przeciwnym razie należałoby go postawic w stan oskarżenia za znieważenie i lżenie ORGANÓW PAŃSTWA. Czytając forum Gazety dostrzegam, że tego typu choroba postępuje w trybie geometrycznym u wielu innych. Tak odreagowują na swoje niepowodzenia, flustracje, małosc i wiele wiele innych swoich negatywnych cech....
G
Gość
W dniu 27.01.2010 o 09:56, nauczyciel napisał:
Panie Borowski,czy jak tam pan się nazywa: widzę,że nie ma pan zielonego pojęcia o zawodzie nauczyciela i o "Karcie Nauczyciela". Zanim będzie pan wypisywał takie głupoty,radziłbym najpierw trochę poczytać. Najłatwiej jest wyzywać innych od komuchów,gorzej dostrzec u siebie objawy bolszewizmu,czy jeszcze czegoś gorszego; podobnie zachowywał się m.in.Dzierżyński. Swoją drogą jestem ciekaw,czy raczył pan złożyć chociaż kwiatek na grobie przedwcześnie zmarłego męża Pani Dyrektor i czy chociaż przez chwilę pomyślał pan o tym,że "wspaniali" dziennikarze mu w tym "pomogli". Mam nadzieję, że niezwisłe sądy sprawiedliwie ich za to osądzą. Jako precedens niech posłuży casus B.ministra sprawiedliwości.P.s. pisownia małych i wielkich liter nie jest przypadkowa.
Nie wiem czy można osądzać dziennikarzy, że krytykują czy czymś się zainteresują. To jest ich praca. Brzydkie oskarżenie..
Nie znam sprawy ale czytając powyższy cytat nasunęła mi się inna myśl: być może pani Dyrektor była również dyrektorem w domu dla męża? Moja odpowiedź jest też niesmaczna - ale to odpowiedź tej samej wagi co pana zarzut
n
nauczyciel
Panie Borowski,czy jak tam pan się nazywa: widzę,że nie ma pan zielonego pojęcia o zawodzie nauczyciela i o "Karcie Nauczyciela". Zanim będzie pan wypisywał takie głupoty,radziłbym najpierw trochę poczytać. Najłatwiej jest wyzywać innych od komuchów,gorzej dostrzec u siebie objawy bolszewizmu,czy jeszcze czegoś gorszego; podobnie zachowywał się m.in.Dzierżyński. Swoją drogą jestem ciekaw,czy raczył pan złożyć chociaż kwiatek na grobie przedwcześnie zmarłego męża Pani Dyrektor i czy chociaż przez chwilę pomyślał pan o tym,że "wspaniali" dziennikarze mu w tym "pomogli". Mam nadzieję, że niezwisłe sądy sprawiedliwie ich za to osądzą. Jako precedens niech posłuży casus B.ministra sprawiedliwości.
P.s. pisownia małych i wielkich liter nie jest przypadkowa.
G
Gość
Czy żadnych innych konsekwencji - zawodowych np. za mobbing w pracy też nie poniesie?
~WOJTEK~
W dniu 26.01.2010 o 23:01, ~Leonard Borowski~ napisał:
Cytat : "Zdaniem śledczych, dyrektorka szkoły nie przyczyniła się do samobójczej śmierci katechetki Małgorzaty D."... Nie ma co, pewnie jakieś tęgie łby w mafii prokuratorskiej doszły do tak pokrętnego uzasadnienia. Skoro jaśnie pani nie sterczała przy dźwigni szubienicy czy szafotu, tam gdzie zwykle stoi kat, to według pseudo śledczych, oczywistą jest ich karkołomna teza. Cel ich działania był prosty: UNIEWINNIĆ. Wszak towarzyszy ideowych nie targa się po bolszewickich sądach. Polska to państwo bezprawia. Tu rządzą zdemoralizowane mafie. A nie jakiś tam pajac Tusk.P.S. Szanowni przyzwoici nauczyciele z tej szkoły. Sercem jestem po Waszej stronie, jednak muszę Was uprzedzić o bezcelowości szukania sprawiedliwości w polskiej rzeczywistości. Najpierw trzeba "wyciąć" w pień postbolszewickie dziadostwo rządzące w sądach i prokuraturach, by liczyć na sprawiedliwe rozstrzygnięcie jakiegokolwiek sporu prawnego. Do tego czasu wszelkie szemrane towarzystwo będzie bezkarne.
PANIE BOROWSKI Z TYM POSTBOLSZEWIZMEM , TO PAN MA JAKĄŚ CHYBA FOBIE. WIESZAJĄ SIĘ LUDZIE KTÓRZY CHORUJĄ NA JAKIES DEPRESJE. a WINIC KOGOŚ ZA ŚMIERC DRUGIEGO CZŁOWIEKA TO JEST BARDZO PO KATOLICKU.... zawsze prawda ma dwa oblicza.SZCZĘŚĆ PANU BOŻE.!!!
~Leonard Borowski~
Cytat : "Zdaniem śledczych, dyrektorka szkoły nie przyczyniła się do samobójczej śmierci katechetki Małgorzaty D."... Nie ma co, pewnie jakieś tęgie łby w mafii prokuratorskiej doszły do tak pokrętnego uzasadnienia. Skoro jaśnie pani nie sterczała przy dźwigni szubienicy czy szafotu, tam gdzie zwykle stoi kat, to według pseudo śledczych, oczywistą jest ich karkołomna teza. Cel ich działania był prosty: UNIEWINNIĆ. Wszak towarzyszy ideowych nie targa się po bolszewickich sądach. Polska to państwo bezprawia. Tu rządzą zdemoralizowane mafie. A nie jakiś tam pajac Tusk.
P.S. Szanowni przyzwoici nauczyciele z tej szkoły. Sercem jestem po Waszej stronie, jednak muszę Was uprzedzić o bezcelowości szukania sprawiedliwości w polskiej rzeczywistości. Najpierw trzeba "wyciąć" w pień postbolszewickie dziadostwo rządzące w sądach i prokuraturach, by liczyć na sprawiedliwe rozstrzygnięcie jakiegokolwiek sporu prawnego. Do tego czasu wszelkie szemrane towarzystwo będzie bezkarne.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl