- Oszust znowu się pojawi - mówi Magda z Niemiec. Dała się nabrać przez oszusta z naszego województwa. - Chciałam kupić wózek dziecięcy - opowiada. - W minioną niedzielę w internecie, na portalu sprzedajemy.pl, znalazłam fajne ogłoszenie. Niejaki Dyzio z Brodnicy chciał sprzedać używany wózek za 750 złotych. Dogadaliśmy się co do ceny. Sprzeda za 700.
Umówili się tak: Magda prześle Dyziowi połowę pieniędzy i wtedy on wyśle jej towar.- Gdy dostał potwierdzenie przelewu na 350 złotych, kontakt się urwał. Dyzio przestał odpowiadać na e-maile. Telefon wyłączył.
Więcej wiadomości z Brodnicy na www.pomorska.pl/brodnica.
Magda poszukała w internecie wiadomości o tym sprzedawcy. - To oszust, który w podobny sposób nabrał przynajmniej kilkadziesiąt osób - opowiada młoda kobieta. - Za każdym razem mężczyzna używa innego numeru telefonu. Numer konta ma ten sam.
Grupa poszkodowanych założyła forum w internecie. Sprawdziliśmy: numer konta oszusta był wyszukiwany w internecie prawie 1800 razy. To m.in. osoby, które zostały oszukane, próbują zidentyfikować go po jego numerze konta.
Więcej o sprawie w piątkowej "Gazecie Pomorskiej". Możesz kupić też e-wydanie
Czytaj e-wydanie »