Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Dzicy" motoparalotniarze nad Toruniem - łamią przepisy i płoszą ptaki

(wixad)
"Dzicy" motoparalotniarze nagminnie łamią przepisy krążąc tuż przy centrum Torunia. Wygląda na to, że wszyscy są w tej sprawie bezradni.

Patrycja Szulc prawe każdego dnia spaceruje z psem w parku przy Bydgoskim Przedmieściu: - Rozumiem, że każdy ma swoje rozrywki. Problem w tym, że ci ludzie nie mają umiaru. Latają tuż nad konarami drzew i nad wiślanymi łachami. Startują zwykle w porze, gdy ptaki właśnie zbierają się na noc, wypłaszając je z lasów łęgowych.
Postanowiliśmy sprawdzić te informacje. Rzeczywiście, kilkanaście minut po 18.00 z łąki przy wale po lewej stronie Wisły startuje dwóch paralotniarzy. Robią kółka nad parkiem miejskim i ogrodami działkowymi, zawracają na obrzeżach Starówki. Na zdjęciach, które zrobiliśmy nie widać żadnych oznaczeń.

- To na pewno nie są ludzie od nas – zapewnia prezes Aeroklubu Pomorskiego. - Nie mam pojęcia kim są, co jest o tyle niepokojące, że loty, o których pan mówi odbywają się w naszym ATZ (zastrzeżonej przestrzeni wokół lotniska), a więc powinny być zgłoszone, w sytuacji gdy ATZ jest aktywny. Nie mamy jednak żadnych narzędzi, żeby ścigać takie przypadki. Możemy je zgłaszać do Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Polecamy

Sposób na latających intruzów

Co zatem można zrobić, jeśli latają nam nad głową motoparalotniarze ewidentnie łamiący przepisy?
- Najlepiej po prostu zadzwonić na policję, która może sprawdzić, czy ci ludzie mają uprawnienia do latania, bo bywa, że ludzie latają bez żadnych uprawnień. Pozostaje też otwarte pytanie, czy posiadają zgodę właściciela terenu, z którego startują.
Już pobieżne zbadanie sprawy upoważnia do stwierdzenia, że motoparalotniarze łamią co najmniej kilka przepisów.
Maksymalna masa startowa motoparalotni to 300 kg. W kategorii „amatorskiej” nie jest wymagane posiadanie dopuszczenia do lotu. W strefie ATZ „lotnisk niekontrolowanych” wymagane jest jednak zgłoszenie lotu (nawet telefoniczne). Zarządzający nie ma prawa zakazać lotu, ale motoparalotniarz musi dostosować się do jego zaleceń wlatując w strefę ATZ. Strefy ATZ są aktywowane czasowo i zamawiane dzień wcześniej. Zarządzający strefą ma pierwszeństwo do operacji lotniczych w swojej strefie.

150 metrów to minimum

Lotów na paralotniach nie wolno wykonywać przy widzialności mniejszej niż 700 m oraz odległości od chmur mniejszej niż 100 m (w pionie i poziomie). Ograniczony jest również czas, w którym można odbywać loty: nie wcześniej niż 30 minut przed wschodem słońca i nie później niż 30 minut po zachodzie słońca (z wyjątkiem przypadków, gdy jest to konieczne dla startu lub lądowania)
Motoparalotniarzom nie wolno latać nad zwartą zabudową miast, osiedli i siedzib ludzkich poniżej 150 metrów. W przypadku pojedynczych siedzib ludzkich nie wolno krążyć lub przelatywać wielokrotnie poniżej 150 metrów. Nie wolno tez przelatywać nad wodą i lądem na wysokości poniżej 150 metrów, gdy w odległości mniejszej niż 300 metrów znajdują się zabudowania.

"Piętnujemy takich idiotów"

W opisanym przez nas przypadku złamanych zostało więc co najmniej kilka paragrafów. „Dzicy” motoparalotniarze to zmora nie tylko tych, którym huczy nad głową, ale również całego środowiska. Syntetycznie ujęto problem w jednym z portali branżowych:

W krajach Europy Zachodniej, ludzie muszą występować o pozwolenia na latanie, zaś napędy muszą przechodzić surowe certyfikacje. Koszty, koszty i jeszcze raz koszty – a wszystko w imię bezpiecznego latania. Wiem, że zawsze znajdzie się jakiś „miszcz latania”, który wie lepiej i ma w nosie wszystko i wszystkich, „bo przepisy są od tego, żeby je łamać”. Piętnujmy takich idiotów, bo oni generują problemy i wokół nich będą toczone dyskusje ludzi „na górze”, by ukrócić takie zachowania.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska