
Po krótkiej rozgrzewce mecz piłki nożnej. Rozpoczęły dwie grupy dziewcząt.
Zwolnienia z lekcji dzieci przynoszą już w najmłodszych klasach - mówi Agnieszka Rączka, wuefistka ze Szkoły Podstawowej nr 66 w Bydgoszczy. - Rodzice najczęściej piszą, że dziecko jest przeziębione albo osłabione po chorobie, proszą, żeby nie wychodziło na boisko.
- Rodzice zwalniają dzieci nawet z lekcji na basenie - dodaje Małgorzata Pilewska, dyrektor "66". - Tłumaczą, że dzieci często chorują, niestety, nie biorą pod uwagę tego, jakie korzyści daje pływanie.
Przeczytaj również: Szymon Sadowski z Grudziądza zbudował "przystanek" dla... mięśni
WHO bije na alarm

Chłopcy na razie przyglądają się z ławki.
Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega, że obecne pokolenie dzieci może być pierwszym, które będzie żyło krócej niż ich rodzice. Być może nawet o 5 lat. Brak ruchu jest bowiem przyczyną nie tylko otyłości, wad postawy, ale i wielu innych poważnych chorób.
- Rodzice nie zdają sobie sprawy z tego, że zwalniając dzieci z wuefu, wyrządzają im krzywdę - dodaje Agnieszka Rączka. - Kondycja fizyczna uczniów z roku na rok jest coraz gorsza. Musimy obniżać wymagania. Na przykład, dwa lata temu, szóstoklasista dostawał piątkę, gdy 600 m przebiegł maksymalnie w ciągu 2 minut i 3 sekund. Obecnie ma na to o 17 sekund więcej.
Skaczą bliżej

Zajęcia prowadzi Adam Dudziński.
Jak podaje "Rzeczpospolita" kondycja polskich dzieci w ostatnich 25 latach bardzo się pogorszyła. Na przykład dziewczynki w 1979 roku mogły utrzymać się w zwisie na drążku przez 14 sekund, a dziś tylko przez 6,5. Chłopcy skaczą w dal 3 m, czyli o 1,2 m bliżej niż przed ćwierćwiekiem.
Z drugiej strony dzieci nie lubią wuefu, bo - jak informuje ministerstwo sportu - odpowiednich warunków do prowadzenia zajęć wychowania fizycznego nie ma ponad połowa szkół w Polsce. - Gdy na jednej sali gimnastycznej ćwiczą równocześnie cztery klasy, to każda ma do dyspozycji około 60 m kw. - mówi wuefista z Torunia, chcący zachować anonimowość. - Co ma zrobić nauczyciel w takiej sytuacji? A problemy z wuefem zaczynają się już od początku nauki. Jeśli wtedy dziecka nie zachęci się do uprawiania sportu, później trudno to nadrobić.
Czytaj: Problem z "dziedziczeniem" podręczników. Rodzice: - Wydawnictwa nas kasują!
Jak wynika z danych Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy za rok szkolny 2012/2013, najwięcej rocznych zwolnień lekarskich przynieśli uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Skorzystało z nich ponad 4 proc. młodzieży (dla porównania w szkołach podstawowych było to 0,61 proc. dzieci). Do tego trzeba jeszcze doliczyć zwolnienia wystawiane przez rodziców. A tych ubiegłym roku szkolnym było 30,5 tys. (we wszystkich szkołach łącznie).
Będzie więcej rencistów?

- Może się okazać, że w przyszłości przybędzie nam rencistów, bo więcej osób wraz z wkroczeniem w dorosłe życie będzie występować o takie świadczenia - mówi Andrzej Sadowski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha. - Problem leży nie tylko w kondycji zdrowotnej dzieci, ale również w tym, że rodzi się ich coraz mniej.
Zobacz: Ćwiczenia na pośladki i mięśnie płaskie grzbietu. Trenuj z Łukaszem Krukiem, mistrzem MMA!
Kto będzie pracował na przyszłe emerytury? Znalezienie odpowiedzi na to pytanie może być jednym z najbardziej ważnych zadań.
* Źródło: Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy, dane za rok szkolny 2012/2013
Czytaj e-wydanie »