https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci z "zerówki" nie otrzymają pieniędzy na zakup podręczników

Ewa Abramczyk-Boguszewska
sxc
Rodzice dzieci, które od września będą chodziły do "zerówki" prawdopodobnie nie otrzymają pieniędzy na zakup podręczników. Resort edukacji tłumaczy, że książki nie będą potrzebne przedszkolakom.

Od września większość sześciolatków będzie uczyć się w "zerówkach" w przedszkolach. Tylko niektóre pójdą do pierwszej klasy. Przez najbliższe trzy lata, do 2012 roku rodzice mogą bowiem wybrać, czy chcą posłać sześciolatka do szkoły, czy do przedszkola.

Nauczą się przez zabawę
Od nowego roku szkolnego wchodzi też w życie nowa podstawa programowa. Zgodnie z nią, dzieci w przedszkolach nie będą uczyły się z książek. Jak wyjaśnia ministerstwo edukacji, "w wychowaniu przedszkolnym, nie przewiduje się stosowania żadnych podręczników (...). Nauka w przedszkolu ma odbywać się poprzez zabawę, a nauka czytania i pisania, do której potrzebne były podręczniki (dotychczas obecna zarówno w tzw. "zerówkach" a później drugi raz w pierwszej klasie), ma odbywać się dopiero w szkole".

Od pierwszej klasy
I właśnie z tego powodu sześciolatki w "zerówkach" nie zostały ujęte w tzw. wyprawce szkolnej. W ramach tego programu rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej mogą się ubiegać o dofinansowanie zakupu podręczników dla dzieci. Dotychczas z tej możliwości korzystali też rodzice sześciolatków (mogli otrzymać nawet 70 zł).

Tymczasem według nowego projektu wyprawkę będą dostawać dopiero dzieci uczące się w szkole, w tym sześciolatki, ale te, które pójdą do pierwszej klasy. Jak poinformowało nas MEN, dofinansowanie ma wynieść do 150 zł. - Ministerstwo Edukacji Narodowej na realizację programu zaplanowało w ustawie budżetowej na 2009 rok 104 mln zł - informuje resort.

Problem jednak w tym, że podręczniki z przedszkoli znikną, ale tylko teoretycznie.
- Zgodnie z nową podstawą programową będziemy mogli korzystać z tzw. kart pracy, które już przygotowują wydawnictwa i pewnie się na to zdecydujemy - mówi dyrektor jednego z przedszkoli w Kujawsko-Pomorskiem. - Trzeba będzie też kserować materiały dla dzieci. Nie będzie więc tak, że rodzice nie poniosą żadnych kosztów nauki dziecka w "zerówce".

Nauczyciel zdecyduje?
Nowa podstawa programowa nie obejmuje sześciolatków z "zerówek".
- Kończy się na wychowaniu przedszkolnym dzieci pięcioletnich - mówi nasz informator. - Czego mamy więc uczyć sześciolatki, nie wiadomo. Powiedziano nam, że nauczyciel ma sam opracować sobie program. Oznacza to, że za rok do pierwszych klas mogą trafić dzieci na bardzo różnym poziomie.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zdumiona
Tak, jestem zdumiona faktem pozostawienia dzieci z tzw. zerówek oraz nauczycieli bez żadnych konkretów. Zdenerwowani są rodzice, bo dlaczego ich dzieci nie mogą uczyć się czytać i pisać w przedszkolu, skoro są do tego gotowe. Czy MEN kara ich za to, że rodzice nie dali ich do kl. I?! Nauczyciele przedszkola nie wiedzą, jak pracować z dziećmi, nie ma przecież programów!!! Podstawa programowa pomija 6-latki... To jest skandal! MEN celowo zapomniał o tych dzieciach, to jest zaniedbanie oraz bezkarność ministerstwa. Po cichu mówi się, że w zerówkach będą "Tajne komplety", czy tego chce pani Hall? Bałagan, i jeszcze raz bałagan.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska