Porażają również inne dane opublikowane na stronie internetowej fundacji. Opiekunowie swoich pociech nie mają pojęcia nie tylko o tym, że ich dzieci przeglądają strony z niedozwolonymi treściami. Z badania wynika, że ponad 56 proc. rodziców nie ma pojęcia, iż ich podopieczni otrzymywali, na przykład wiadomości z ofertami seksualnymi od osób napotkanych w sieci.
Nie koniec na tym. Aż 61 proc. rodziców twierdzi, że nie miało pojęcia o tym, iż ich syn, czy córka spotkała się osobiście z osoba poznaną przez internet.
Policja poluje na pedofilów. Wśród zatrzymanych jest mieszkaniec Włocławka
Te dane są tym bardziej alarmujące, że przeglądanie sieci co najmniej raz w tygodniu deklaruje ponad 90 proc. przepytanych małoletnich w wieku od 9 do 16 lat. Natomiast do codziennego przeglądania stron WWW przyznało się 57 proc. przepytanych dzieci.
Jak ograniczyć kontakt naszych pociech z pornografią, przemocą, czy zachowaniami pedofilskimi w internecie? Eksperci z Fundacji "Dzieci Niczyje" dają kilka prostych rad. Można je wyliczyć następująco:
- Przede wszystkim należy ustalić z dzieckiem podstawowe, na których będzie korzystało z komputera i internetu. Możemy, na przykład porozmawiać o tym, jak długo będzie mogło siedzieć przy komputerze, na jakie strony może wejść. itd.
- Skoro już przeprowadziliśmy taką rozmowę z maluchem, czy nastolatkiem, to powinniśmy pomyśleć, gdzie w naszym mieszkaniu powinien znajdować się komputer. To powinno być ogólnodostępne miejsce, tak, by móc cały czas kontrolować, co nasze dziecko robi przy komputerze.
Poza godzinami seksu on był dla mnie człowiekiem... - szokujące wyznania ofiary pedofila
- Następna zasada mówi o tym, by wykształcić w młodym człowieku odpowiedni stosunek do osób poznawanych w internecie. Tu musi obowiązywać zasada ograniczonego zaufania. dziecko powinni zdawać sobie sprawę, że po tej "drugiej stronie" są osoby, które mogą mieć jakieś niecne zamiary.
- Jeżeli zgadzamy się, by nasza pociecha korzystała z portali społecznościowych, pomóżmy jej stworzyć bezpieczny profil. taki, który w najmniejszym stopniu narusza prywatność.
- Nauczmy dziecko, by konsultowało z nami materiały, które zamierza publikować w internecie.
- Sami nie publikujmy bezmyślnie w internecie zdjęć naszych dzieci!
- Upewnijmy się, że na naszym komputerze jest zainstalowany program antywirusowy i zapora sieciowa przed niechcianymi treściami.
Ostatni punkt mówi o programach "przesiewających" treści internetowe. W większości są one bezpłatne i dostępne w internecie. Ich instalacja trwa kilka sekund. Interfejs jest na tyle prosty, że możemy w ciągu kilku minut go skonfigurować. Taka aplikacja zainstalowana na komputerze automatycznie blokuje otwieranie stron pornograficznych, czy zawierające przemoc.
Czytaj e-wydanie »