Pożar samochodu w Rybniku z dzieckiem w środku
KOSZMAR NA OSIEDLOWYM PARKINGU W RYBNIKU: PŁONĄŁ SAMOCHÓD Z DZIECKIEM
Dramatyczne sceny rozegrały się w czwartek około 19 na ulicy Kadetów w Boguszowicach. Na przyosiedlowym parkingu w płomieniach stanęła honda civic. Wewnątrz płonącego pojazdu znajdowało się 3-letnie dziecko. Ojciec chłopczyka ruszył na pomoc, wyciągnął syna z płomieni...
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że ojciec chłopca na chwilę zostawił go w samochodzie i poszedł na zakupy. Gdy zauważył ogień ruszył ratować syna. To on wyciągnął 3-latka z samochodu - mówi sierżant sztabowy Dariusz Jaroszewski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Na osiedlu w Boguszowicach, między blokami przy ulicy Kadetów lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Malec został przetransportowany do szpitala w Katowicach.
Gdy nasze dwa zastępy przyjechały na miejsce, dziecko znajdowało się już pod opieką pogotowia. Lekarz zadecydował o ściągnięciu śmigłowca LPR. Dziecko miało oparzenia II i III stopnia na powierzchni 40 procent ciała
- dodaje Wojciech Rduch z rybnickiej straży pożarnej.
Poparzony został też 41-letni ojciec dziecka. Karetka zabrała go do szpitala w Rybniku.
Jak doszło do pożaru auta. - Zabezpieczyliśmy wrak hondy civic. Wyjaśniamy, jak doszło do zapłonu - mówi Jaroszewski.
- Przypuszczalną przyczyną pożaru mogła być wadliwa instalacja LPG - dodaje Wojciech Rduch z rybnickiej straży pożarnej.
Pożar w Rybniku. Spłonął samochód, poparzone dziecko w szpit...
Służby mundurowe mają żal do gapiów, którzy nie starali się pomóc.
- Gdy policjanci i strażacy przyjechali na miejsce, wiele osób stało i kręciło filmy, nie było chętnych do pomocy - dodaje Jaroszewski.
Pożar samochodu w Rybniku Boguszowicach
Wideo: facebook Rybnik i okolice - informacje drogowe 24h
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień