Wielu rodziców zaplanowało wypoczynek dla swoich dzieci na koloniach i obozach. O co warto zadbać, aby mieć pewność, że dziecko będzie bezpieczne, a wyjazd będzie wiązał się dla niego z samymi pozytywnymi doświadczeniami? Kwestie, o których musimy pamiętać, to dopełnienie formalności, zapakowanie najpotrzebniejszych rzeczy oraz zapewnienie dziecku „kieszonkowego”.
Przed wyborem odpowiedniego obozu czy kolonii należy sprawdzić, czy spełniają one wszystkie niezbędne wymogi formalne. Doświadczony organizator wyjazdu powinien posiadać zaświadczenia o wpisie do Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych, które jest wydawane podmiotom spełniającym wszelkie wymogi formalne.
Warto sprawdzić także ważne ubezpieczenie OC organizatora, a bezwzględnie konieczna jest gwarancja opieki medycznej dla dziecka.
Powinniśmy też wiedzieć, czy ośrodek spełnia wymogi sanepidu i czy naszą pociechą zajmie się wykwalifikowana kadra wychowawców - najlepiej poprosić o przedstawienie kwalifikacji osób opiekujących się.
Warto też sprawdzić, czy kolonia znajduje się w Systemie Rejestracji Zgłoszeń Wypoczynku, ponieważ takie wyjazdy podlegają kontroli zewnętrznej. Rejestr jest ogólnodostępny i znajduje się na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej men.gov.pl/pl/wypoczynek
Tam też rodzicie znajdą najważniejsze informacje prawne związane z organizowaniem wypoczynku dla dzieci.
Równie istotne są kwestie, których prawo nie reguluje. Strona praktyczna ma bowiem często dużo większy wpływ na bezpieczeństwo oraz warunki pobytu dzieci na wakacyjnym wypoczynku.
Ważny jest na przykład zaplanowany przez organizatora program wyjazdu. Najlepiej jeśli jest on wypełniony zajęciami - wtedy jest większa pewność, że dziecko nie będzie miało czasu na samodzielną organizację zajęć. Obok rozkładu dnia dobrze sprawdzić, czy wychowawcy będą dbali o szczegóły, takie jak przypominanie dzieciom o noszeniu nakryć głowy, odpowiednim stroju w zależności od pogody, używaniu filtrów do opalania.
Choć rolą wychowawców jest kontrolowanie pewnych spraw, nie zapominajmy, że to my jesteśmy odpowiedzialni za to, czy dziecko będzie dysponować odpowiednio wyposażonym ekwipunkiem. Co powinno się w nim znaleźć? Oto lista rzeczy.
Wśród drobiazgów higienicznych znaleźć muszą się:
szczoteczka i pasta do zębów
mydło w płynie
szampon
grzebień, szczotka do włosów
plastikowy kubek
krem do opalania
papier toaletowy
chusteczki higieniczne
ręczniki
Garderoba z kolei musi być uniwersalna. Najlepiej, aby w walizce znalazły się:
krótkie spodenki
kilka bawełnianych koszulek z krótkim rękawem
ciepłe bluzy
dres
dżinsy
sweter
cienka, nieprzemakalna
kurtka z kapturem
strój kąpielowy
piżama
bielizna na każdy dzień (majtki, skarpetki)
czapka chroniąca przed słońcem
Niemniej ważne jest obuwie, (po jednej parze):
adidasy
trampki
sandały
klapki pod prysznic
usztywniane w kostce obuwie na dobrej podeszwie, przystosowane do pieszych wycieczek (w razie wyjazdu w góry).
Do walizki warto dorzucić też torbę na brudne ubrania. Pamiętajmy, że dzieci nie powinny zabierać ze sobą leków - te trzeba dać wychowawcy, którego należy poinformować o chorobie dziecka.
Kieszonkowe i aparat
Pamiętajmy, że oprócz zapewnienia dziecku bezpieczeństwa formalnego, powinniśmy ustalić zasady dotyczące finansów.
Najlepiej, aby pociecha nie zabierała ze sobą wartościowych przedmiotów czy markowych ubrań, ale w praktyce rzadko udaje osiągnąć się w tej dziedzinie kompromis - dziecko przeważnie chce mieć przy sobie telefon, aparat fotograficzny czy mp3. O przechowanie wartościowych rzeczy możemy zawsze poprosić opiekunów - pomogą oni w momencie, kiedy dziecko będzie zajęte inną aktywnością i zaopiekują się sprzętem.
A co zrobić z kieszonkowym? Ilość gotówki, którą przekażemy dziecku, jest zawsze uzależniona od zasobności portfela, ale są pewne zasady uniwersalne, jak np. podział pieniędzy.
Nie należy bowiem dawać dziecku jednego dużego banknotu, na przykład 100 złotych - lepiej podzielić tę kwotę na dziesięć banknotów 10-złotowych. Jeśli to możliwe, pieniądze należy podzielić na dwie części - pierwszą dać dziecku, a drugą wychowawczyni, by przekazała w czasie turnusu.
Przed wyjazdem warto odwiedzić NFZ