Dziedzinek nie otrząsnął się jeszcze po nawałnicy [zdjęcia]
Jedziemy do Dziedzinka. Wędrujemy po zalanych polach. Brodzimy po kostki w błocie. Docieramy do jednego z rowów, potem na mostek, obok którego też zalane pola, i do drugiego mostku w centrum Dziedzinka. Do jeziorka, w którym woda podniosła się ponoć o 1,5 m nie udało się. Przeczytaj także: Pomóżcie mu! Niech ten chory człowiek nas nie terroryzuje!Wokół połamane i powyrywane drzewa, zniszczone lasy. Bo nawałnica 11 sierpnia dała Dziedzinkowi solidnie w kość. We wsi widać sporo pokrytych plandekami dachów domów mieszkalnych i inwentarskich. Jedna z rodzin mieszka w świetlicy. Czeka na pozwolenie na odbudowę domu.). Z Dziedzinka blisko do równie zniszczonej Huty i do Krówki - rzeki, z którą łączy się Lucimka. Wysoki stan wody w Krówce nie pozwala odprowadzić wód Lucimce. Na szczęście od kilku dni Krówka jest już „odkorkowana”. Ale niewiele to dało Lucimce. Wideo: Info z Polski 21.09.2017
Jedziemy do Dziedzinka. Wędrujemy po zalanych polach. Brodzimy po kostki w błocie. Docieramy do jednego z rowów, potem na mostek, obok którego też zalane pola, i do drugiego mostku w centrum Dziedzinka.