Przypomnijmy: Wiktor choruje na wodogłowie i rozszczep kręgosłupa. Cierpi także na niedowład kończyn i ataki epilepsji. Chłopiec jest uczniem trzeciej klasy gimnazjum w Janikowie. Od wielu lat marzył o laptopie z dostępem do internetu.
- Wiktor spędza bardzo dużo czasu w szpitalach i u specjalistów - opowiada Elżbieta, mama chłopca. - Przydałby mu się internet, żeby miał kontakt z ludźmi, mógł dowiedzieć się, co było zadane w szkole, czy odpisać lekcje od kolegi.
Do realizacji marzenia niepełnosprawnego chłopca włączyło się Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci". Wspólnie z Fundacją Mam Marzenie 10 marca zorganizowali w Bydgoszczy koncert charytatywny. W jego czasie udało się zebrać 2 tysiące 800 złotych. Dzięki temu Wiktor wczoraj odebrał wymarzonego laptopa z rąk Władysława Labudy, przewodniczącego Młodych Demokratów.
Chłopiec był bardzo zaskoczony. - Mama powiedziała mi, że jedziemy do lekarza - opowiada. - Często przyjeżdżamy w tym celu do Bydgoszczy, więc nic nie podejrzewałem. Nie spodziewałem się, że moje marzenie spełni się tak szybko - mówi wzruszony.
- O koncercie rodzice też mi nic nie mówili - dopowiada. - Sam przeczytałem o nim w internecie i zacząłem wypytywać. Trochę żałowałem, że nie mogliśmy w nim uczestniczyć.
Jego mama obawiała się, że dym z papierosów mu zaszkodzi.
W wolnej chwili chłopiec ogląda mecze ukochanej drużyny piłkarskiej z Janikowa. Dzięki laptopowi na bieżąco będzie mógł śledzić jej dokonania.
Wiktor już zapowiedział, że komputerem będzie się dzielił z bratem. Dominik, mimo że jest młodszy, zawsze się nim opiekuje i pomaga mu w codziennych sytuacjach. Wspólnie będą grać w ulubioną grę komputerową- GTA. - Rywalizacji jednak nie będzie - zdradził Dominik. - Wiktor jest bowiem lepszym graczem - przyznaje.
Wiktor nie przestaje marzyć. Chciałby wyjechać w góry, a w przyszłości pracować w sklepie informatycznym. Informatyka jest bowiem jego ogromną pasją. Jego kolejnym marzeniem jest spotkanie z wokalistką Ewą Farną. Wiktor, mimo że jest niepełnosprawny, chętnie pomaga innym. Wziął udział w akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Gdybym w jakiś sposób mógł spełnić marzenie innego dziecka, chętnie bym to zrobił - zarzeka.