- Jak dzierżawca może cokolwiek zaplanować w gospodarstwie, jeśli nie ma pewności, czy za kilka lat będzie mógł nadal uprawiać państwową ziemię? - zastanawia się Leszek Dereziński, członek zarządu Związku Pracodawców – Dzierżawców i Właścicieli Rolnych, który jest też od dawna w zarządzie spółki Kom-Rol w Kobylnikach (k. Kruszwicy). - Z naszego gospodarstwa w ciągu ponad dwudziestu lat musieliśmy oddać ponad 60 procent dzierżawionych gruntów. Rozumiem, że gospodarstwa rodzinne chcą się powiększać, ale my też dajemy utrzymanie wielu rodzinom. W naszym gospodarstwie pracuje ponad 250 osób!
Apel Towarzystwa Ekonomistów Polskich
Rada Towarzystwa Ekonomistów Polskich apeluje o „zatrzymanie procesu likwidacji gospodarstw rolnych utworzonych na dzierżawionych gruntach państwowych”.
Rolnictwo przyszłości. Autonomiczny traktor zastąpi człowieka?
W stanowisku Rady TEP napisano m.in.:
- "organy i instytucje rządowe od kilku lat realizują działania prowadzące do likwidacji dużych, prywatnych gospodarstw rolnych dzierżawiących grunty państwowe;
- działania te są sprzeczne z interesem ekonomicznym i społecznym kraju, są motywowane przesłankami politycznymi i ideologicznymi pod hasłem „ziemia dla gospodarstw rodzinnych”;
- większość z gospodarstw gospodarujących na gruntach dzierżawionych od skarbu państwa to nowoczesne, zrównoważone środowiskowo i najlepiej przygotowane do międzynarodowej konkurencji podmioty;
- istnienie tych gospodarstw jest ważnym uzupełnieniem ustroju rolnego;
- kontynuacja takich działań przez organy i instytucje rządowe przyczyni się do dalszego utrwalenia struktury agrarnej, która należy do najbardziej zacofanych w skali całej Unii Europejskiej;
- działania te podważają zasadę trwałości zawartych umów dzierżawnych;
- działania te mogą doprowadzić do przegranych przez Państwo procesów przed sądami powszechnymi, a w ostateczności przed europejskimi instytucjami wymiaru sprawiedliwości, co spowoduje koszty dla finansów publicznych(...)”.
Problem dzierżawców może narastać
Zdaniem Rady TEP „powyższy problem będzie w najbliższym czasie narastał, ponieważ w latach 2023–2024 kończy się większość dużych dzierżaw zawartych w pierwszej połowie lat 1990”.
- Ten problem dotyczy całego kraju, także województwa kujawsko - pomorskiego - mówi Łukasz Gapa, dyr. bydgoskiego biura
Z P D i WR.
58 tys. ha - tyle wynosi powierzchnia gruntów wydzierżawionych w Oddziale Terenowym KOWR w Bydgoszczy
Przedstawiciele związku zwracają uwagę, że niejedno gospodarstwo przestało istnieć po stracie dzierżawionych gruntów.
W stanowisku Rady TEP czytamy, że przekształcenia własnościowe państwowego rolnictwa przez blisko 20 lat przebiegały w sposób zrównoważony, uwzględniając zarówno zapotrzebowanie na ziemię ze strony indywidualnych rolników, jak i wymogi racjonalnego zagospodarowania mienia byłych PGR-ów oraz utrzymania jak największej liczby miejsc pracy.
Stwierdzono, że wprowadzenie w 2011 r. przepisów dot. wyłączenia z gospodarstw o większym obszarze 30 % dzierżawionych użytków rolnych tylko z pozoru były dobrowolne.
50 to liczba umów w województwie kujawsko-pomorskim objętych tzw. ustawą o wyłączeniach 30 proc.
Byle nie kosztem innych gospodarzy
- Trudno pogodzić ogień z wodą, ale potrzeba rozsądnych decyzji, do każdego przypadku należy podchodzić indywidualnie - uważa gospodarz z Kujaw, który kiedyś brał udział w protestach dotyczących państwowej (rolnicy chcieli powiększyć gospodarstwa rodzinne). - Dzierżawionych gruntów powinno pozbawiać się tych, którzy nie wywiązują się z umów, nie płacą czynszu, nie dbają o nieruchomości.
35 - to liczba gospodarstw rolnych w woj. kujawsko-pomorskim, których dzierżawcy wyrazili zgodę na tzw. wyłączenia
Gospodarz zwraca uwagę, że tam gdzie kiedyś istniały PGR-y wielu byłych pracowników pogubiło się w życiu. - Dlatego należy docenić tych dzierżawców, którzy takim ludziom dali pracę - uważa. - Poza tym należy brać pod uwagę rodzaj prowadzonej produkcji, czy w gospodarstwie są zwierzęta. Bo nie może być tak, że krzywdy jednych naprawia się krzywdząc innych.
Ziemia rolna przede wszystkim dla gospodarstw rodzinnych
Stanisław Zimnicki, dyr. Oddziału Terenowego KOWR w Bydgoszczy, wyjaśnia: - Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wykonuje swoje zadania zgodnie z obowiązującymi przepisami i kierunkami polityki rolnej. Należy zauważyć, że zgodnie z art. 23 Konstytucji RP podstawę ustroju rolnego Państwa stanowi gospodarstwo rodzinne. Nie oznacza to, że nie mogą funkcjonować inne formy prowadzenia działalności rolniczej. Jednakże jeżeli chodzi o gospodarowanie Zasobem Własności Rolnej Skarbu Państwa to wchodzące w jego skład nieruchomości w pierwszej kolejności wydzierżawiane lub sprzedawane są na utworzenie lub powiększenie gospodarstw rodzinnych, co wynika wprost z ustawy z 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa.
W Kujawsko-Pomorskiem dzierżawionych jest 58 tys. państwowych ha.
To też może Cię zainteresować
Dyr. Zimnicki: - Należy podkreślić, że KOWR OT w Bydgoszczy nie rozwiązuje umów dzierżawy z dużymi dzierżawcami, przed upływem terminu ich obowiązywania. Natomiast przypadki wyłączeń gruntów z takich umów wynikają bądź to z przepisów prawa (tzw. wyłączenia 30%) bądź z zapisów samych umów dzierżaw i zawsze odbywają się w uzgodnieniu z dzierżawcami, w szczególności w zakresie doboru nieruchomości do wyłączenia.
