Nocą duży budynek gospodarczy stanął w płomieniach. Zdaniem strażaków, ktoś zaprószył ogień i o mały włos nie spowodował spalenia całego gospodarstwa.
W środku nocy zawyły syreny wozów strażackich we wsi Dzierżno w gminie Brodnica. Właściciel zauważył jęzory ognia na dachu stodoły i powiadomił straż pożarną.
Na miejsce pożaru skierowano dwa zastępy ratowników z jednostki brodnickiej i OSP w Osieku. Strażacy przez dwie godziny walczyli z płomieniami, aż udało się je zdusić.
W budynku gospodarczym - stodole spaleniu uległa konstrukcja dachowa i zgromadzone pięć ton zboża. Ogień pochłonął także przechowywane deski podłogowe. Wstępnie przyjęto 10 tysięcy złotych strat.
Zdaniem strażaków pożar wybuchł na skutek zaprószenia ognia przez nieznaną osobę.