Pałac w Turznie pod Toruniem zaprojektował sam Henryk Marconi. Ten sam, który stworzył Hotel Europejski w Warszawie i tamtejszy kościół św. Boromeusza. Wokół klasycystycznej budowli rozciąga się jeden z największych w naszym regionie park w stylu angielskim. Wprawdzie w 1980 roku powódź zniszczyła wiele z rosnących na 16 hektarach drzew, ale od trzech lat i zabytkowa budowla i park już nie niszczeją.
W 2006 r. turznieński pałac kupił Rafał Predenkiewicz, właściciel toruńskiej firmy Arpol. W 2011 roku odnowiony kompleks ma zostać otwarty. Powstanie tu centrum hotelowo-konferencyjne.
Zniszczyli drzewa, ławki, płot i tablicę
W parku pracuje pięciu ogrodników. Stare drzewa są leczone, nasadzane są nowe.
- Posadziliśmy już ponad 200 nowych drzewek oraz blisko 600 krzewów - mówi Rafał Predenkiewicz. - Zakładaliśmy, że park, jak do tej pory, będzie służył mieszkańcom. Ustawiliśmy ławeczki, kosze na śmieci, odtworzyliśmy alejki.
Niestety cześć osób nie potrafi tego uszanować. Tylko po ostatniej majówce naliczyliśmy blisko 20 powyrywanych i połamanych drzew. Zniszczona została też odnowiona przez nas figurka oraz tablica pamiątkowa.
Wandale włamali się też do remontowanego gmachu pałacu.
To nie byli uczniowie, zapewnia dyrektorka
Z turznieńskim pałacem sąsiaduje podstawówka i gimnazjum. Część osób skraca sobie drogę na pobliskie boisko i skacze przez płot, który również teraz wymaga naprawy.
- Nasi uczniowie nie dopuszczają się takich czynów - mówi Irena Zielińska dyrektor szkoły. - Na terenie szkoły mamy boisko, z którego korzystają również dorośli mieszkańcy Turzna i okolic. My nie możemy za nich odpowiadać. Na nagraniu z monitoringu zauważyliśmy osoby, które przeskakiwały przez płot. Te informacje przekażemy dzielnicowemu.
- Jesteśmy bezsilni - mówi Rafał Predenkiewicz - Boli nas to, że część osób nie szanuje naszej pracy. Nie chcemy, ale niewykluczone, że będziemy musieli zamknąć park, jeśli takie akty wandalizmu będą się powtarzać.
Dyrektorka szkoły zapowiada, że gdyby okazało się, iż to uczniowie kierowanej przez nią placówki kiedykolwiek dopuściliby się aktów wandalizmu, to nie ujdzie im to na sucho.
- W takich przypadkach możemy poinformować rodziców, obniżyć ocenę z zachowania oraz zobowiązać ucznia do naprawienia szkody na koszt własny - dodaje dyrektor.
Zresztą szkoła w Turznie również została okradziona. Tylko od ferii zimowych czterokrotnie włamywano się do szkolnego budynku.
Park i pałac pod kontrolą policji
- Od tej pory park i pałac w Turznie będzie pod naszym szczególnym nadzorem - zapowiada Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji. - Na miejscu będą pojawiać się nie tylko typowe patrole policji, ale też policjanci operacyjni bez mundurów.
Sołtys Turzna jest przerażony
Sołtys Kazimierz Mądraszewski od nas dowiedział się o fali aktów wandalizmu w parku.
- Jestem przerażony tymi informacjami, żyję tu od wielu lat, ale wcześniej do takich sytuacji nie dochodziło - mówi sołtys Mądraszewski. - Nie dziwię się właścicielowi pałacu, ze rozważa zamknięcie parku, skoro jego praca jest niweczona. Jednak dla mieszkańców naszej wsi zamknięcie parku byłoby dużą stratą. Dlatego wspólnie musimy wyeliminować zagrożenie. Najlepsza jest czujność sąsiedzka, jeśli ktoś widzi niepokojącą sytuację od razu powinien informować policję.
Wkrótce w sprawie dewastacji w parku zwołane zostanie zebranie sołeckie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
