Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzikie gęsi niszczą pola w gminie Bytoń

Michał Nowicki
Rolnicy z gminy Bytoń mają kłopoty z dzikim ptactwem, które niszczy ich uprawy. Problem jest w zasadzie nie do rozwiązania.

Wyjadły ziarno za 600 złotych

Przemysław Gapski, rolnik z Litychowa liczy straty. - Nasze pola leżą w dużej części tuż obok podmokłych łąk, które są wspaniałym siedliskiem dla dzikich gęsi. Całe ich stada żerują na naszych polach. Zjadają pszenicę, pszenżyto, nie gardzą burakami.

Teraz upodobały sobie kukurydzę. W niektórych miejscach zjadają ją całymi rządkami. Siewnik wysadza pojedyncze ziarno co kilkanaście centymetrów, gęsi szybko to pojęły i potrafią iść rządkiem i idealnie wydziobać ziarna - relacjonuje.

Gospodarz szacuje, że w tym roku żerujące ptactwo zjadło już ziarno za prawie 600 zł, do tego trzeba też doliczyć koszty pracy siewnika i ludzi, którzy przy siewie pracowali. - A to dopiero początek, bo niebawem na polach pojawią się gęsi z młodymi - twierdzi Przemysław Gapski. Problem powtarza się od lat
i rolnicy próbowali nim zainteresować rozmaite instytucje.

- W starostwie i gminie tłumaczą, że nie mają żadnych podstaw prawnych, by podjąć jakąś akcję. W ubiegłym roku napisaliśmy też do Urzędu Marszałkowskiego, ale nie dostaliśmy odpowiedzi. Myśliwi z kolei mówią, że nie mogą teraz do ptaków strzelać, bo trwa okres ochronny. Zakłady ubezpieczeniowe nie ubezpieczą nas od strat wywołanych żerowaniem ptaków, bo żadna taka firma nie wystawi polisy w sytuacji, w której z góry wie, że szkoda na pewno nastąpi - wylicza nasz rozmówca.

Nic ptaków nie jest w stanie odstraszyć

Rolnicy chwytają się różnych sposobów, by zmniejszyć straty. Nocami chodzą po polach i wypłaszają ptaki. Wśród upraw postawili strachy, podobne do tych na wróble. Miejscami na polach uwiązali psy.

- Nic nie działa. Najwyżej wystraszone gęsi przeniosą się kilka metrów dalej - mówi Przemysław Gapski. Radę widzą jedną. - Okres ochronny powinien zostać skrócony, by zmniejszyć populację szkodników. Teraz są pod ochroną właściwie od wiosennego przylotu w nasze strony, do chwili jesiennego odlotu. Aby wprowadzić takie rozwiązanie, potrzebne są zmiany w prawie. Z taką propozycją wystąpiliśmy przed rokiem do Urzędu Marszałkowskiego, w tym ją pewnie ponowimy - twierdzi rolnik.

W powiatowym wydziale ochrony środowiska, rolnictwa i infrastruktury technicznej w większości potwierdzają jego słowa. Wnikliwie badaliśmy tę sprawę
Okres, w którym na gęsi można polować, zaczyna się wraz z wrześniem, a kończy z trzecim tygodniem grudnia. Wtedy tych ptaków praktycznie u nas nie ma. Kiedy są, obejmuje je okres ochronny. Poza tym, za szkody wyrządzone przez ptaki, koła łowieckie nie mogą wypłacać odszkodowań, bo te przysługują tylko za straty, których przyczyną jest zwierzyna gruba, czyli na przykład sarny i dziki - wyjaśnia Edyta Pawlak, inspektor tego wydziału.

Setka samotników i 20 par

Być może wydłużenie okresu łownego na gęsi choć trochę ulżyłoby rolnikom, ale musieliby oni ze stosowną prośbą zwrócić się do ministerstw ochrony środowiska i rolnictwa. Czy rolnicy są w tej sytuacji bezradni? - Mogliby wystąpić do sądu przeciwko Skarbowi Państwa o rekompensatę strat. Słyszałam o takich wypadkach. Gospodarze z reguły dostają jakieś odszkodowania, ale sprawy są długotrwałe - mówi pani inspektor.

Maciej Maciejewski, miejscowy ornitolog i przyrodnik, ostatnio wraz z członkami Koła Łowieckiego nr 68 "Łany Kujawskie", które jest gospodarzem tamtego rejonu, przeprowadzał ich ptaków. W podmokłym pasie łąk i innych terenów, ciągnących się od Morzyc do Bytonia naliczył ok. 100 samotnych osobników oraz 20 par.

Jest przeciwny wydłużaniu okresu łownego na gęsi. - Rozszerzenie go na czas lęgowy to barbarzyństwo, które jest przestępstwem w całej Europie. Z kolei pozwolenie na odstrzał ptaków poza obecnie obowiązujący, ustawowy okres nic nie da, bo tych ptaków już wtedy u nas nie ma - wyjaśnia.

Jedynym rozsądnym i legalnym sposobem walki z wchodzącymi w szkodę gęsiami jest ich wypłaszanie. - Rolnicy powinni obchodzić swoje pola, mają też przecież psy, które obok lisów, są jedynym naturalnym naziemnym wrogiem gęsi. Takie działania są dość skuteczne - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska