Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś apelacja w sprawie Rafała P., byłego bydgoskiego radnego skazanego za znęcanie się nad żoną

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Karolina Piasecka domaga się skierowania skazanego męża na przymusowe leczenie z agresji
Karolina Piasecka domaga się skierowania skazanego męża na przymusowe leczenie z agresji mc
O godzinie 11 sąd miał rozpatrzyć dwa odwołania od wyroku na byłego radnego PiS. Adwokaci twierdzą, że Rafał P. jest niewinny. Żona skazanego chce, by sąd wysłał go na przymusowe leczenie.

Sędzia odroczył ogłoszenie wyroku do 10. marca 2020 r.

***

- Ja wewnętrznie chciałam mieć całą rodzinę. Mój mąż też w kłótniach wyrażał się w taki sposób, że cały czas czułam się winna. Za wszystko. Nawet, kiedy byłam pobita, poczucie mojej wartości było tak niskie, że robiłam wszystko, by uratować rodzinę. Nie byłam od razu na obdukcji, bo te siniak na rękach, na pośladkach, ale nie poszłam na obdukcję - mówiła dzisiaj Piasecka. -Miałam siniaka na kości nosowej, opuchliznę dwukrotnej wielkości na kości nosa. Z uwagi na poczucie własnej wartości, własnej winy, chęć uratowania małżeństwa, nie dokumentowałam tych obrażeń. To było wywołane słowami, które słyszałam od męża najczęściej w nocy; czułam się dosłownie nikim. Nazywał mnie najgorszymi słowami.

Piasecka mówiła też o sytuacji, kiedy oskarżony miał wyrzucać rzeczy z szaf, demolować mieszkanie: - Miałam wtedy ze sprzątaniem pracy na około 5 godzin.

***

Sędzia Sądu Okręgowego w Bydgoszczy Sławomir Ciężki dopuścił dzisiaj dowód z zeznań Karoliny Piaseckiej, odnoszący się do okoliczności, w jakich zniszczony został jej dowód osobisty. Obrona Rafała P. zwracała uwagę, że sprawa dotyczy czasu, który nie był objęty pierwotnym postępowaniem, jednak sąd postanowił dopuścić zeznania z urzędu.

- Mój mąż zarzucał mi wówczas, że mówię o naszych sprawach domowych komuś obcemu. Chodziło o moją wizytę u psychoterapeuty. To była jedna wizyta. Wcześniej chciałam wymienić mój dowód osobisty na nowy, bo przedawnił się - zeznaje Karolina Piasecka. - Przypuszczam, że róg dokumentu został odcięty przez Rafała P.

Prokurator zapytał świadka o zdanie "Zorientowałam się, że termin ważności dowodu upłynął dużo wcześniej". Czy może pani to doprecyzować?
- Termin ważności dowodu upłynął jakieś dwa miesiące wcześniej.
- Czy zaprzecza pani, że róg dowodu odciął urzędnik w Urzędzie Miasta? - zapytał obrońca Rafała P.
- Uważam, że nie zrobił tego urzędnik, bo w tamtym czasie nie zdałam starego dowodu.

***

- Te wydarzenia odcisnęły piętno na mnie, nie mam co do tego wątpliwości. Wspomnienia wracają. Staram się jednak widzieć przyszłość w pozytywnych barwach - mówiła dzisiaj w sądzie Karolina Piasecka.

- Zależy nam na zwiększeniu wymiaru kary. Pan P. został skazany na dwa lata pozbawienia wolności, a my wnosiliśmy o sześć - mówi adwokat Filip Dopierała, pełnomocnik żony byłego radnego PiS, wobec którego bydgoski Sąd Rejonowy wydał wyrok w sierpniu ubiegłego roku.

Mecenas podkreśla, że drugim argumentem podnoszonym w uzasadnieniu wniosku o apelację jest kwestia leczenia przejawów agresji u Rafała P.

- Chcemy, by został przymusowo skierowany na terapię związaną z agresją - dodaje Dopierała.

Kara dwóch lat więzienia, zakaz zbliżania i zadośćuczynienie

Nieprawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy P. został skazany na karę dwóch lat więzienia. Sędzia Bartosz Lau w sentencji zabronił mu też na 5 lat zbliżać się do Karoliny Piaseckiej na odległość mniejszą niż 50 metrów. Rafał P. miał również zapłacić 75 tys. zł zadośćuczynienia, poza tym został obciążony kosztami postępowania, które sąd wyliczył na 4 tys. zł. Sprawa budziła emocje jeszcze przed wydaniem wyroku. Przypomnijmy, że w mowach końcowych prokurator domagał się dla Rafała P. kary jedynie 2 lat ograniczenia wolności w formie 30 godzin prac społecznych miesięcznie oraz obciążenia oskarżonego kosztami postępowania.

- Wnioskowanie o tego rodzaju i rozmiaru kary przy stwierdzonych przez prokuraturę zachowaniach podejrzanego wydaje się rażąco niskie - poinformował wtedy dział Prasowy Prokuratury Krajowej. Prokuratura Warszawa Praga-Południe dostała wtedy polecenie, by w trybie natychmiastowym przekazać PK akta sprawy dotyczące znęcania się Rafała P. nad żoną.

Wszystko zostało zmyślone?

Obrońcy Rafała P., adwokaci Dawid Antonik i Krzysztof Wysocki od początku trwania procesu starali się wykazać, że zarzuty wobec ich klienta nie mają pokrycia w faktach. W apelacji, którą złożyli od sierpniowego wyroku, nie odnoszą się zatem do wymiaru kary, ale negują zasadność całego oskarżenia. - Druga strona podnosi, że to wszystko zostało zmyślone - mówi Filip Dopierała.
Pełnomocnik żony oskarżonego zapowiada, że w apelacji poszkodowana postuluje orzeczenie wobec P. przymusowego uczestnictwa w leczeniu agresji.

Sąd może odrzucić apelacje, ale może również zdecydować o konieczności ponownego przeprowadzenia procesu. Od tego, czy sąd w lutym sąd wyda prawomocne orzeczenie w tej sprawie zależy też los postępowania rozwodowego między Rafałem P. i jego żoną. Proces został zawieszony do czasu ostatecznie zamknięcia sprawy w postępowaniu karnym.

Przypomnijmy, że skandal z udziałem radnego miasta Bydgoszczy wybuchł w 2017 roku. W sieci pojawiło się nagranie audio, na którym słychać było odgłosy kłótni i wyzwiska rzucane przez mężczyznę na kobietę. Karolina Piasecka opatrzyła je opisem „Prawdziwe oblicze Rafała”. Krótko po ujawnieniu tego nagrania Rafał P. wystąpił z klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz zrzekł się mandatu radnego Rady Miasta Bydgoszczy.

W kwietniu 2017 Karolina Piasecka postanowiła ujawnić w internecie trwające godzinę nagranie, na którym słychać wyzwiska i odgłos uderzenia.

- Wypierd..., jest już za późno - słychać w nagraniu. Następuje krzyk: - Ała, dlaczego mnie uderzyłeś?!
- Nie uderzyłem cię.
- Pchnąłeś mnie.
- No to cię pchnąłem, bo mnie wkurwi... (...) - Przepraszam! - słychać głos kobiety. - Nie, kur... mać, teraz spierd...! - słychać odgłosy przypominające uderzenia. oraz płacz kobiety. - Nie drzyj mi się - mówi mężczyzna. „(...) Zamknij się. Zamknij się, kur...!
„(...) Ciszej masz mówić, bo wszyscy słyszą i nie mam zamiaru wszystkich budzić, peda...! Wypierda... z tego domu. (...) nikt cię, kur... nie bije. Dopiero cię zacznę bić. Wypierda...!
W dalszej części nagrania słychać wyzwiska rzucane w stronę kobiety. Znajdują się wśród nich określenia takie, jak: „szmata”, „debil”, „kur...”, „frajer”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dziś apelacja w sprawie Rafała P., byłego bydgoskiego radnego skazanego za znęcanie się nad żoną - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska