- Puchar Polski traktujemy bardzo poważnie i chcemy dojść jak najwyżej w tych rozgrywkach - zadeklarował Kamil Drygas, kapitan Zawiszy.
Dla niebiesko-czarnych mecz pucharowy jest środkowym ze serii trzech spotkań w ciągu ośmiu dni.- Nie czujemy zmęczenia, o czym mogą świadczyć końcówki dwóch ostatnich spotkań, które rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść - twierdzi pomocnik bydgoskiej drużyny.
Ekipa Zawiszy udała się w daleką podróż w bardzo dobrych humorach. Dwie wygrane ligowe wywindowały zespół na 3. pozycję. Teraz wszyscy chcą przypieczętować awans do najlepszej ósemki w PP, choć każdy zdaje sobie sprawę, że łatwo nie będzie pomimo, że rywal występuje klasę niżej.- Spodziewamy się ciężkiego meczu, podobnego do tego z Rozwojem Katowice - mówi Daniel Osiński, trener zawiszan. - Rywale na pewno się nie otworzą, tylko się zaryglują i będą liczyli na kontry. Musimy zgrać bardzo uważnie i ostrożnie, starać unikać się prostych strat. W ofensywie powinniśmy sobie stworzyć jakieś sytuacje i je wykorzystać - dodaje szkoleniowiec.
Bydgoszczanie po sobotnim meczu niedzielę mieli wolną. W poniedziałek odbyli trening. Wczoraj rano udali się najpierw do Uniejowa gdzie mieli rozruch, a potem obiad. Następie pojechali do Sandomierz gdzie nocowali. Z podstawowych piłkarzy w ekipie nie ma Łukasza Nawotczyńskiego, który odpoczywa. Pozostali są do dyspozycji trenera.
Zawiszanie w żaden sposób nie mogą zlekceważyć Stali, jeśli marzą o awansie. Ekipa ze Stalowej Woli w poprzedniej rundzie wyeliminowała Piasta Gliwice. W regulaminowym czasie było 2:2, a do dogrywki Stal doprowadziła w doliczonym czasie gry. Piłkarze ze Stalowej Woli lepiej wykonywali rzuty karne, wygrywając 3:0. We wcześniejszych rundach okazywali się lepsi od Stilonu Gorzów Wielkopolski (1:0) i Grunwaldu Ruda Śląska (4:2).
W II lidze po 8 kolejkach Stal plasuje się na 9. miejscu z dorobkiem 10 punktów. U siebie jeszcze nie przegrała. To kolejne ostrzeżenie dla Zawiszy.Liderem zespołu prowadzonego przez Jaromira Wieprzęcia jest Damian Łanucha, który w 11 rozegranych meczach strzelił 5 goli. We wszystkich meczach bieżącego sezonu wystąpili prócz niego także: Paweł Giel, Dawid Jabłoński, Mateusz Kantor, Marcin Kowalski i Tomasz Płonka. Ostoją zespołu jest doświadczony bramkarz (37 lat) Tomasz Wietecha.
Trener Zawiszy po meczu niebiesko-czarnych z Rozwojem Katowice.