Mało kto spodziewał się takiego początku rozgrywek w wykonaniu zespołu z Gdańskiej. Wobu przegranych meczach były symptomy dobrej gry. Jeśli uda się je połączyć i ograniczyć proste błędy, wtedy jest szansa na sukces.
Zawiszanie na treningach ostro szlifują taktykę. Do znudzenia powtarzają poszczególne warianty rozgrywania akcji ofensywnych i zachowań w destrukcji. Trener Ryszard Tara-siewicz ze swoimi asystentami tłumaczą niuanse, by wszystko właściwie wyglądało.
- Solidnie pracowaliśmy i ma-my nadzieję, że przyniesie to skutek już w meczu przeciwko Pogoni - twierdzi szkoleniowiec Zawiszy.
Czytaj: Wojewoda Ewa Mes nie przychyliła się do wniosku policji i nie zamknęła trybuny B na Zawiszy
Oprócz treningów przygotowujących zespół do meczu, trener przygląda się testowanym piłkarzom. Trójka z nich zagrała w sparingu przeciwko Noteci Łabiszyn. - Najlepiej zaprezentował się Christopher Copel - ocenił opiekun Zawiszy. - Teraz będziemy z nim negocjowali. Zobaczymy czy się porozumiemy. Theophile N'Tame i Jose Furtado mnie nie olśnili - dodał.
Wczoraj na testy przyjechało kolejnych dwóch piłkarzy:Hiszpan Joseba Beitia i Gruzin Dato Dartsimelia.
Jaki będzie debiut?
Jednak na razie trenera zajmuje głównie mecz z Pogonią, a nie sprawdzanie kolejnych zawodników. Wmeczowej osiemnastce znalazł się Bernardo Van-concelos, który w poniedziałek podpisał kontrakt z Zawiszą. Dzisiaj Portugalczyk ma zadebiutować.
- Na razie jest przygotowany na pół godziny gry - twierdzi opiekun zespołu. - To napastnik, który bazuje na podaniach z bocznych stref boiska. Jeśli otrzyma taką piłkę, to potrafi się zastawić i grać tyłem do bramki, ale także i strzelić do siatki. Jest zaawansowany technicznie. Nie traci bezmyślnie piłek - charakteryzuje go Tarasiewicz.
W dwóch poprzednich meczach Zawisza był karany przez piłkarzy, którzy debiutowali w ekipach rywali. Może teraz sytuacja się odwróci i to Van-concelos zostanie bohaterem? Byłoby to znakomite wprowadzenie króla strzelców ligi cypryjskiej.
Sympatyczne spotkanie
Z Pogonią do Bydgoszczy przyjeżdża dwóch byłych piłkarzy Zawiszy: Tomasz Chałas i Maciej Dąbrowski. Chałas występował w niebiesko-czarnych barwach w pierwszym sezonie w Il idze. Z kolei Dąbrowski wygrał z zespołem II ligę, ale po awansie nie porozumiał się w kwestii kontraktu z Radosławem Osuchem i odszedł.
- Sympatycznie jest wrócić na "stare śmieci" i spotkać kolegów - mówi Chałas.
- Dla mnie to będzie szczególny mecz, bo po raz pierwszy zagram przeciwko Zawiszy w Bydgoszczy po odejściu z tego klubu - dodaje Dąbrowski.
Pogoń na inaugurację pokonała Zagłębie Lubin na wyjeździe 2:0, a potem przegrała u siebie z Legią Warszawa 0:3.
- Silną stroną Pogoni jest linia środkowa, która nadaje ton grze - uważa trener Zawiszy. - Aka (Takafumi Akahoshi), Muraya-ma (Takuya) czy Ława (Bartosz - przyp. red.) stanowią o sile i obliczu zespołu. Mecz z Zagłębiem ułożył się Pogoni idealnie. Szybko prowadziła 2:0 i potem mogła grać z kontry. Z kolei z Legią byli nawet aktywniejsi w ofensywie, ale potencjał piłkarski warszawian spowodował, że trudno było im te okazje zamienić na gole i stąd porażka - ocenił Tarasiewicz.
PROGRAM 3. KOLEJKI
Piątek: Cracovia - Ruch Chorzów (18), Zawisza - Pogoń (20.30);
Sobota: Widzew Łódź - Korona Kielce (18), Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała (20.30);
Niedziela: Górnik Zabrze - Piast Gliwice (15.30), Śląsk Wrocław - Wisła Kraków (18), Zagłębie Lubin - Lech Poznań (20.30);
Poniedziałek: Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok (18);