Dziś obchodzimy Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu

Każdy, kto pozostaje w szponach nikotynowego nałogu ma szanse dziś zacząć nowe życie. Bez dymu, smrodu, uporczywego kaszlu i... pustego portfela.

Szkody zdrowotne, wynikające z wdychania 4000 związków chemicznych, ciągle są mało znane. Każdy papieros, każdy łyk dymu, zawierający taką chemiczną "bombę", niszczy zdrowie.
Tylko że palacze nie chcą o tym wiedzieć!

Rak płuca, krtani, żołądka.I innych narządów też. Do tego miażdżyca i zawały serca. Także choroby naczyń i tragiczne w skutkach "katastrofy mózgowe". Jacy bylibyśmy zdrowi, gdyby nie ten fatalny nałóg!

Czytaj: Papieros już po kilku minutach uszkadza DNA!

Prof. Witold Zatoński z warszawskiego Centrum Onkologii przypomina, że wypalając papierosa inhalujemy "bombę", w której znajduje się 40 rakotwórczych związków.
- W Polsce prawie połowa zgonów mężczyzn przed 50. rokiem życia spowodowana jest paleniem papierosów. Pod tym względem bijemy światowe rekordy - podkreśla onkolog.
"Zawodową chorobą" palaczy papierosów jest przewlekła obturacyjna choroba płuc. Cierpi na nią już ponad 2 mln Polaków. Umieralność z powodu POChP rośnie w zastraszającym tempie; na liście przyczyn zgonów jest na trzecim miejscu.

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu (przypada w trzeci czwartek listopada). Święto to narodziło się w Stanach Zjednoczonych z inicjatywy dziennikarza Lynna Smitha, który w 1974 roku zaapelował do czytelników swojej gazety, aby przez jeden dzień nie palili papierosów. Wielu osobom pomysł się spodobał i przestały palić nie tylko na jeden dzień, ale na zawsze.

Czytaj: Szkodliwy dymek z trzeciej ręki

W Polsce tradycja jednodniowej, papierosowej abstynencji sięga roku 1991 r. Z badań wynika, że wiele osób uległo modzie i wzięło ostateczny rozwód z nałogiem. Do akcji uświadamia palaczy włączają się dziś m. in. stróże prawa. - Policjanci pełniący służbę na ulicach, zamiast mandatów karnych będą stosowali pouczenia, informując jednocześnie o konsekwencjach prawnych wynikających z łamania przepisów o zakazie palenia w miejscach publicznych - mówi kom. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.