https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziurawa strona

Paweł Kędzia
Przeniesienie strony brodnickiego magistratu na stary, miejski serwer najprawdopodobniej nie uchroni...

...przed atakiem hackerów, podobnym do ostatniego.

Atak na stronę toruńskiego ratusza, którego stronę przygotował toruński Concept Intermedia, nastąpił 23 kwietnia.

Dwa tygodnie później, w ubiegłym tygodniu, hackerzy zaatakowali inne serwisy przygotowane przez toruńską firmę, m.in.: miasto i gminę Wronki (wronki.pl), Frombork (frombork.pl), Izby Przemysłowo-Handlowej (iph.torun.pl) i Miejskiego Zakładu Komunikacji (mzk.torun.pl) oraz brodnicki magistrat (brodnica.miasto.biz). Jak udało się nam ustalić domeny zaparkowane są na serwerach kei.pl, Krakowskiego e-Centrum Informatycznego JUMP.

Jak podaje serwis hacking.pl "Prawdopodobnie we wszystkich przypadkach uzyskano nieautoryzowany dostęp do bazy danych".

Brodnicki urząd zastanawia się nad przeniesieniem strony na stary, miejski serwer.

Informatycy z Brodnicy, do których zwróciliśmy się z prośbą o komentarz, przekonują, że takie rozwiązanie nie zabezpieczy serwisu przed podobnymi atakami.

Dzieje się tak ponieważ błąd tkwi najprawdopodobniej w CMS, systemie zarządzania treścią i skryptach, które odpowiadają za kształt stron.

- Z tych powodów przeniesienie witryny nie zlikwiduje problemu. I wkrótce atak mógłby się powtórzyć - przekonują zgodnie nasi rozmówcy.

- Jestem ciekawy czy miasto zawiadomiło policję o ataku i dlaczego dotychczas nie udało się ustalić sprawcy. Przecież można spróbować ustalić to po logach w CMS i na serwerze - zastanawia się jeden z informatyków.

- Chyba, że sprawca lub sprawcy korzystają z kont shellowych albo poprzez zainfekowane odpowiednimi wirusami komptery osób postronnych - zastrzega drugi z naszych rozmówców. Dlaczego włamania są niebezpieczne? - Bo hackerzy mogą uzyskać nieuprawniony dostęp do wszystkich plików i danych lub nawet usunąć je bezpowrotnie. Po takim ataku mogą mieć też dostęp do wszystkiego, w tym haseł pocztowych i poczytać listy zostawione na serwerze - kwituje jeden z informatyków.

O kwestię przeprowadzki strony na stary serwer i powiadomienie policji zapytaliśmy urzędników. Do czasu zamknięcia wydania nie uzyskaliśmy odpowiedzi. A kto powinien powiadomić policję? - Poszkodowany, czyli miasto - przekonują nasi rozmówcy.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

i
iwankgb
szanowni koledzy wypowiadający się w artykule.

bezpowrtne usunięcie plików jest możliwe tylko w wypadku nie posiadania ich kopi zapasowej. wydaje mi się to mało prawdopodobne.

konto shell? gdyby ktoś taki atak przeprowadził z mojego serwera nie omieszkałbym pomóc ustalić któż to (jeśli logi są na ustawione na combined, to jest też szansa, że można w nich i identa odnaleźć - shellowe serwery mają tendencję to odpowiadania na identowe zapytania).

uzyskanie dostępu do kont pocztowych itp wymagało by dostania się konta administratora. tutaj raczej, jak jeden z was wspomina, wykorzystano słabe strony cmsa.

wniosek? wdrażać i wspierać open source zamiast tworzyć własne kulawe rozwiązania...

pzdr.

PS. czy wrażliwość captchy na wielkość liter jest sprawą życia i śmierci?

i.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska