"Włocławski koszmar" zaczyna się z chwilą minięcia rogatek miasta i nie jest pewne czy w najbliższym czasie ten stan się zmieni. Wkrótce miał rozpocząć się remont zachodniej nitki wiaduktu drogowego na krajowej "jedynce" od strony Łodzi. Tymczasem przetarg, mający wyłonić wykonawcę tego zadania, został unieważniony z powodu błędów formalnych.
Kolejne postępowanie przetargowe, zakończone 3 bm., też nie przyniosło rozstrzygnięcia, bowiem wpłynęła tylko jedna oferta. Składająca ją firma była gotowa podjąć się remontu za... 15 mln złotych. Zdaniem Jacka Kuźniewicza, zastępcy prezydenta Włocławka ds. rozwoju, wartość kosztorysowa tej inwestycji wynosi natomiast 9,2 mln złotych. Dziewięć milionów miasto już ma, o czym wielokrotnie pisaliśmy. Pochodzą z kontraktu wojewódzkiego. Dodatkowo z miejskiej kasy zabezpieczono na ten cel kolejny milion.
Kwota zaproponowana w ofercie przetargowej przerasta jednak możliwości miasta. Jak zaznacza rzecznik magistratu, Monika Bu-dzeniusz, w najbliższym czasie zostanie ogłoszony kolejny przetarg. Czas nagli, gdyż inwestycja musi być zakończona do końca roku. W przeciwnym razie przepadną pieniądze przeznaczone na ten cel. Przez chwilę pojawił się pomysł, by zamiast tego wiaduktu wyremontować odcinek drogi w pobliżu "Anwilu" i tak wykorzystać przyznaną kwotę, ale władze miasta szybko wróciły do pierwotnej koncepcji. - To nie jest łatwe zadanie, choćby ze względów technicznych - ocenia wiceprezydent Kuźnie-wicz. - Remont nie będzie jednak wymagać zorganizowania objazdów, ruch będzie poprowadzony drugą nitką wiaduktu.
Na razie trzeba jednak znaleźć wykonawcę zadania, który zmieści się w kwocie, będącej w dyspozycji miasta. Kolejne etapy remontu drogi krajowej nr 1 uzależnione są od pozyskania pieniędzy z programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, co - jak pokazuje dotychczasowa praktyka - nie jest sprawą prostą. Tym bardziej, że dramatycznego stanu włocławskiego odcinka "jedynki" nie zauważa Ministerstwo Transportu, skoro inwestycja nie została wpisana na listę projektów kluczowych. Władze miasta zapewniają, że wniosek o pieniądze na modernizację drogi został dobrze przygotowany. Czy to wystarczy? Odpowiedź na to pytanie powinna być znana na początku przyszłego roku.