Choć akurat dwa tygodnie temu ekipa z Bergamo na własnym stadionie nie postrzelała. Przegrała z Realem 0:1 po trafieniu Ferlanda Mendy’ego w ostatnich minutach. Ale od 17. min grała w dziesiątkę. - Mam nadzieję, że tym razem będziemy mogli zagrać 11 na 11. Wtedy z pewnością będziemy mieli więcej do powiedzenia na boisku - podkreślił w rozmowie ze Sky Sport Italia Mario Pasalić.
26-letni pomocnik w grudniu i styczniu nie grał przez kontuzję. Po jej wyleczeniu pojawiał się na murawie na coraz więcej czasu. W ostatni piątek wreszcie rozegrał cały mecz - przeciwko Spezii - i zdobył dwie bramki. Atalanta wygrała 3:1 i awansowała na czwarte miejsce.
- W końcu czuję, że jestem w dobrej formie - ocenił Niemiec, który w starciu z „Królewskimi” wszedł na boisko już w 30. min. - 0:1 nie kończy rywalizacji, ani nie sprawia, że czujemy się gorsi. W Madrycie spróbujemy wszystkiego.
Gasperini dodał: - W pierwszym meczu musieliśmy odejść od naszej gry i skupić się na defensywie. Mam nadzieję, że we wtorek zagramy w swoim stylu.
Natomiast Real swojego stylu szuka. W sobotę wygrał z balansującym nad strefą spadkową Elche 2:1, mimo że przegrywał. Oba gole strzelił Karim Benzema, a decydującego w doliczonym czasie gry. Dzięki temu „Królewscy” odrobili dwa punkty i mają ich sześć mniej niż Aletico, które zremisowało z Getafe (0:0) i piąty raz w ósmym meczu z rzędu w LaLiga straciło punkty.
- Zwycięstwo w pierwszym meczu nic dla nas nie znaczy, we wtorek zagramy jakby to był finał - zapowiadał spotkanie z Atalantą trener hiszpańskiej ekipy Zinedine Zidane, który nie będzie mógł wystawić do gry m.in. zawieszonego za kartki Casemiro i Edena Hazarda, który znów jest kontuzjowany. - Nigdy wcześniej nie był tak często kontuzjowany, więc to dla niego nowa sytuacja. Dlaczego mu się przytrafiają? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Przykro mi, ale czekamy na niego - dodał.
Natomiast Atletico o ćwierćfinał zagra z Chelsea. Dwa tygodnie temu u siebie poniosło porażkę po przewrotce Oliviera Giroud. W minioną sobotę od 70. min zespół Diego Simeone grał w przewadze jednego zawodnika, ale bił głową w mur. Skuteczność będzie istotna na Stamford Bridge. Chelsea od pięciu spotkań nie straciła gola (w sobotę 0:0 z Leeds), a od końcówki stycznia, gdy przyszedł Tuchel, Edouard Mendy puścił tylko dwie bramki!
W dwóch pozostałych parach emocje, przynajmniej przed rewanżami, są mniejsze. Bayern z Robertem Lewandowskim ma trzy bramki przewagi nad Lazio, a Manchester City dwie nad Borussią Moenchengladbach. To spotkanie, podobnie jak dwa tygodnie temu, odbędzie się w Bukareszcie ze względu na pandemiczne obostrzenia.
LIGA MISTRZÓW, 1/8 FINAŁU, WTOREK:
- Manchester City - Borussia Moenchengladbach (godz. 21, transmisja Polsat Sport Premium 2, wynik pierwszego meczu: 2:0)
- Real Madryt - Atalanta (21, Polsat Sport Premium 1, 1:0)
ŚRODA:
- Bayern Monachium - Lazio (21, Polsat Sport Premium 2, TVP 1, 4:1)
- Chelsea - Atletico Madryt (21, Polsat Sport Premium 1, 1:0)
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Trenerzy PKO Ekstraklasy od najmłodszego do najstarszego. Zaskakujący lider
- Budżety klubów PKO Ekstraklasy. Fundusze nie odzwierciedlają miejsca w tabeli
- Filip Mladenović zachwyca w Legii, a jego żona poza boiskiem
- Złoty But 2020/21. Lewandowski poza zasięgiem rywali? [KLASYFIKACJA, AKTUALIZACJA]
- Sousa zadebiutuje w meczu Węgry - Polska. Jaki skład wystawi?
- Sześciu wspaniałych z Polski, czyli Biało-Czerwoni, którzy zagrają w Lidze Mistrzów
