2 z 3
Poprzednie
Następne
Edward Komorowski 12 lat temu miał wycięty woreczek żółciowy. Lekarze na rezonansie i tomografie opisali nieistniejący narząd
Przypomnijmy. O pierwszej sytuacji pisaliśmy w „Expressie”. Na naszych łamach z-ca dyrektora do spraw leczniczych w szpitalu im. WAM tłumaczył, że ze „wzorcowego opisu” znajdującego się w komputerze lekarz nie usunął zdania „pęcherzyk żółciowy przeciętnej wielkości”.
Po tej sytuacji lekarz opiekujący się Edwardem Komorowskim skierował go na rezonans.
- Gdy odebrałem wynik badania zrobionego na Księżym Młynie myślałem, że krew mnie zaleje - mówi 64-latek pokazując kolejny wynik w redakcji. - Znowu opisany woreczek. Na trzecie badanie, tym razem rezonans, idę 26 lipca do „Barlickiego”.
Dyrekcja spółki na Księżym Młynie nie odpowiedziała na nasze zapytanie, jak doszło do tej pomyłki.