Efektowna prezentacja Olimpii Grudziądz [szczegóły, wideo, zdjęcia]

Z półmroku snop światła "prowadził" każdego z piłkarzy przez salę. Asystowali im mali zawodnicy z piłkarskiego przedszkola Olimpii, a biało-zielone flagi klubowe efektownie niosły z gracją dziewczyny z konkursu Miss Polonia Grudziądza 2011.

To przełomowa chwila w grudziądzkiej piłce nożnej: Olimpia lideruje w II lidze grupy zachodniej i planuje awans! Jeszcze 3-4 lata temu fanom futbolu w mieście nawet się to nie śniło. Już ten fakt jest wystarczającym powodem, żeby się cieszyć i zorganizować efektowną prezentację drużyny.

- To jest ekipa na awans do I ligi - wierzą kibice Olimpii . I mają świadomość, że przynajmniej siedem innych w II lidze też marzy o wejściu do wyższej klasy rozgrywkowej. - Wiadomo, piłka jest okrągła i może być różnie - twierdzi Andrzej Krzemiński, zagorzały kibic Olimpii. - Ale trzeba stawiać ambitne cele i już sama walka o I ligę to dla fanów piłki w Grudziądzu wielka sprawa.

Tak nastawieni kibice witali okrzykami i śpiewem każdego z pojawiających się piłkarzy. I tych, którzy swoją grą doprowadzili Olimpię na fotel lidera, i tych, którzy dołączyli w przerwie zimowej i mają pociągnąć zespół jeszcze dalej...

Marcin Kaczmarek: - Liczę na mądrość piłkarzy

- Już trzy lata prowadzę drużynę. Wciąż mówię, że w zespole musi być rotacja. Piłka nie znosi próżni. Czy się to komuś podoba czy nie, z niektórymi zawodnikami musieliśmy się rozstać. Przyszli następni. Efekty są pozytywne - mówił trener Olimpii Marcin Kaczmarek, witany burzą braw. - Jeśli chodzi o rywalizację, to jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Tak jest na całym świecie, że rywalizacja w zespole wyzwala postęp. Liczę bardzo na mądrość piłkarzy. Na początku rundy wiosennej może być trochę rozczarowań. Każdy chce grać, coś wnieść do drużyny, ale nie wszyscy mogą od razu znaleźć się w składzie na mecz.

Z trybun padło pytanie, czy w razie awansu do I ligi miasto pomoże utrzymać zespół na odpowiednim poziomie. Prezes Olimpii Jacek Bojarowski wyjaśniał: - Na pomoc miasta zawsze możemy liczyć, wspiera nas cały czas. Jednak niech nikt nie myśli, że mamy w Olimpii wielki komfort finansowy. Codziennie walczymy o pieniądze dla klubu. Wspiera nas miasto i liczne grono sponsorów, bez których nic byśmy nie zdziałali. Czy będzie nas stać na utrzymanie I ligi? Na pewno zrobimy wszystko, aby powiększyć budżet i sprostać wyzwaniu.

Prezydent Robert Malinowski pomagać z pewnością będzie, skoro mówił: - Drużyna jest liderem II ligi grupy zachodniej, zatem wypada życzyć tylko awansu do I ligi. Jeśli to się powiedzie, regulamin wymaga, aby klub miał dwa pełnowymiarowe boiska treningowe z naturalną trawą. Trzeba będzie pieniądze na ten cel w budżecie przewidzieć.

Także sami piłkarze z wielką determinacją mówią o awansie: - Nic innego mnie nie interesuje, jak tylko gra w wyższej klasie rozgrywkowej - zaznacza Sławomir Pach, wychowanek Ruchu Chorzów. - Dlatego przyszedłem do Olimpii, by pomóc w awansie. Sam najlepiej wspominam ten czas, gdy dwukrotnie wywalczyłem z drużyną awans do ekstraklasy. I występy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Olimpia ma mocną drużynę i szanse na zrealizowanie ambitnego celu są ogromne.

Więcej kibiców na trybunach

Jak prezentować się będą trybuny podczas meczów? - Apeluję do kibiców, by wspierali nas na stadionie - zwracał się do fanów trener Kaczmarek - w rundzie jesiennej im lepiej graliśmy, tym mniej było kibiców na trybunach. Nie można być wyżej w tabeli, niż jesteśmy...

- Kibiców zniechęciły nowe, czasochłonne wymogi przy kupnie biletów - tłumaczy prezes Bojarowski - dlatego tak aktywnie prowadzimy kampanię sprzedaży karnetów, które zapewnią komfort kibicom.

Karnety można kupić w sekretariacie Olimpii z rąk samych piłkarzy, do 25 marca, w godz. 10-12 i 16-18. Najbliższe dyżury: 17 marca - Mariusz Pawlak i Krzysztof Brede (od 10 do 12) oraz Grzegorz Domżalski i Ariel Winiecki (16-18). W piątek, 18 marca: Mariusz Kryszak i Sławomir Pach (10-12) oraz Adrian Frańczak i Michał Wróbel (16-18).