Gimnazjaliści z Tucholi pierwsze z trzydniowych zmagań mają już za sobą. W środę do egzaminu z części humanistycznej przystąpiło 170 uczniów ze Szkoły Podstawowej w Stobnie i Szkoły Podstawowej nr 2 w Tucholi. Komisje w pełnym składzie nadzorowały przebieg testów. Dyrektorki do ich obsadzenia posiłkowały się nauczycielami z placówek gminnych i powiatowych. Ewa Szczukowska, dyrektor tucholskiej szkoły, potrzebowała aż 6 komisji, by jej 145 podopiecznych mogło pełnoprawnie i bez stresu napisać swój pierwszy poważny egzamin w życiu.
Przeczytaj także: W szkole w Podwiesku nie odbył się dzisiejszy egzamin
Strajkujący zostaną bez pensji
Zarówno burmistrz Tucholi, jak i wójtowie gmin całego powiatu zapewniają, że nie ma możliwości wypłaty wynagrodzenia za czas strajku, ponieważ nauczyciele zwyczajnie nie stawiają się w pracy. Samorządowcy nie mogą samowolnie zdecydować o wynagrodzeniu strajkujących, ponieważ byłoby to niezgodne z prawem .
Dobro dziecka
Odrobinę dobrej woli wykazuje w tej kwestii pani wójt z gminy Lubiewo.
- Nasza gmina jest w wyjątkowej sytuacji, ponieważ nie mamy spiętego budżetu. Nie mamy zabezpieczonych środków na wynagrodzenie do końca roku dla nauczycieli. Gdybyśmy ten budżet mieli to myślę, że w jakiś sposób moglibyśmy to zrekompensować nauczycielom. Niestety, w tym położeniu, w którym jesteśmy Izba Kontroli Skarbowej zarzuciłaby mi niegospodarność. Na tę chwilę zgodnie z prawem nie mogę tego zrobić, ponieważ nie mam zabezpieczonych środków. Już teraz na oświatę brakuje w budżecie 600 tys. zł. Osobiście solidaryzuję się z nauczycielami. Zapowiadają nawet, że dla dobra dzieci w czasie egzaminów odstąpią od strajku, bo najważniejsze jest dla nich dobro dzieci. To nie jest walka tylko o lepszą pensję, ale o zmianę systemu oświaty. Dlatego widziałabym słuszność, żeby im to wynagrodzić - podkreśla Joanna Jastak, wójt gminy Lubiewo.
Solidaryzuję się z nauczycielami. Walczą nie tylko dla siebie. Gdybym mogła, zrekompensowałabym im podjęty trud.
Wójt Śliwic Dariusz Kożuch ma odmienne zdanie. - Absolutnie nie. I dodatkowo chcę oficjalnie podziękować tym nauczycielom, którzy nie strajkują. Dziękuję za branie dobra dziecka nade wszystko - zaznacza Dariusz Kożuch.
Nikt nie wie, ile strajk jeszcze potrwa. Nauczyciel może się jednak w sprawie wypłaty porozumieć z ZNP.
Beata Szydło: - Strona związkowa odrzuciła nasze propozycje.
