https://pomorska.pl
reklama

Egzorcysta: Opętany trzęsie się, przewracają mu się oczy, krzyczy, przeklina, wymiotuje....

gazetalubuska.pl
Egzorcysta Waldemar Grzyb
Egzorcysta Waldemar Grzyb fot. . Kazimierz Ligocki' www.gazetalubuska.pl
- Złych duchów jest dużo, a ich władca jest jeden. Przyjęło się, że jest szatan, który ma swoje sługi, czyli złe duchy - mówi egzorcysta Waldemar Grzyb

Waldemar Grzyb ma 42 lata.

Waldemar Grzyb ma 42 lata.

Od 16 jest księdzem, od dziesięciu egzorcystą. Wikariusz, duszpasterz akademicki i opiekun Odnowy w Duchu Świętym. Sześć lat służył w Zielonej Górze, pięć w Nowej Soli, a od pięciu jest w katedrze w Gorzowie. W dzieciństwie mieszkał w Sycowicach koło Krosna Odrzańskiego. Lubi operę, kino, narty i spotkania ze znajomymi.

- Jak ksiądz sypia?
- Nooo, spokojnie.

- Diabeł nie atakuje?
- Może nie tak, jak na filmach. Ale na przykład do czasu zostania egzorcystą nie miałem wypadków samochodowych, a po - już trzy poważne. Zły duch mści się na mnie w różnych sytuacjach, choć ktoś może powiedzieć, że to przypadek. Na pewno złości się na mnie i próbuje różnych sposobów, żeby uprzykrzyć mi życie. Mam takie momenty, kiedy przychodzi zmęczenie, zniechęcenie i chciałbym się odciąć od tego wszystkiego. To też może być atak od złego. Na pewno doświadczam dużej łaski i ochrony ze strony pana Boga i nie mogę powiedzieć jak ojciec Pio, że w nocy zły duch zrzucił mnie z łóżka i pobił.

Szok! Film z wypędzania homoseksualnego demona z ciała 16-latka (wideo)

- A psychicznie?
- Nie chcę sprawiać radości złemu duchowi i nie staram się szukać na siłę takich sytuacji na zasadzie: "ojoj, to tu się mści". A co się będzie cieszył! Na pewno złości się na mnie i próbuje różnych sposobów, żeby uprzykrzyć mi życie.

- Boi się ksiądz diabła?
- Na początku bałem się, że może mi się coś stać. Dziś boję się jedynie o to, czy dam radę pomóc opętanemu. Do złego ducha czuję respekt. W końcu człowiek spotyka się z inną rzeczywistością, w której nie ma reguł. Nieraz widać, jaki przeciwnik jest potężny i silny. I weź teraz z nim walcz. Wtedy trzeba się pokornie trzymać jednej metody: modlitwa, modlitwa, modlitwa.

- Dlaczego ksiądz ma nie dać rady? Przecież Bóg jest najpotężniejszy.
- No tak, ale Bóg dał człowiekowi wolną wolę i jak człowiek się uprze, świadomie lub podświadomie, że nie chce pewnych rzeczy uporządkować, to egzorcysta może modlić się i rok, i dwa lata, a zły duch nie wyjdzie.

- Widział ksiądz diabła?
- Odpowiem tak: ze złym duchem jest tak, jak z piekłem. Piekło jest rzeczywistością duchową i wydaje się, że w związku z tym nie powinno mieć postaci materialnej. Ale niektórzy święci, chociażby siostra Faustyna czy dzieci z Fatimy, widzieli piekło. Można powiedzieć, że widziałem złego ducha w ciałach ludzi. Widać, że coś było nie tak z ich oczami, twarzami. To samo mówili także bliscy tych osób. Ale wielkiej, czarnej postaci nie widziałem.

- Możliwe, że tu siedzi (rozmawiamy w małym pokoju w duszpasterstwie akademickim)?
- Nie. Chociaż...

- A jakby tak pomachać po pokoju ręką? Czy lepiej tak nie żartować?
- Lepiej się z nim nie drażnić.

- Jak wygląda egzorcyzm?
- Zaleca się go robić w miejscu ustronnym, ale nie w pokoju, w którym egzorcysta śpi. W Gorzowie mam duży komfort, bo mam od tego kaplicę. Im bardziej święte miejsce, tym lepiej. Na początku są modlitwy wstępne, między innymi wyznanie wiary i wyrzeczenie się zła. Potem modlitwy błagalne za tę osobę. Na końcu rozkaz odejścia do złego ducha i modlitwa kończąca. W czasie egzorcyzmu trzeba patrzyć, czego zły duch się uczepił i atakować to miejsce.

- Ksiądz jest sam na sam z opętanym?
- Najczęściej tak. Ale są sytuacje, że kilka osób modli się ze mną albo pomaga przytrzymać dręczoną osobę. Choć staram się unikać kontaktu fizycznego. Zauważyłem, że to zwiększa objawy.

- Zdarzyły się księdzu kilkugodzinne sesje.
- Tak, ale to wtedy, gdy są manifestacje.

- Jakie manifestacje?
- No takie znane z horrorów: opętanemu zmienia się głos, pojawia się u niego nadludzka siła, trzęsie się, przewracają mu się oczy, krzyczy, czasami przeklina. Zdarzały się też upadki na podłogę. Raz zostałem ugryziony w rękę. Tak diabeł pokazuje swoją obecność.

[
- Straszne to jest?
- Nieprzyjemne. Nie lubię rozmawiać ze złym duchem. Jak pojawia się demon z najniższego czy średniego szczebla, to pół biedy. Ale jak pojawia się taki wyższej rangi, to czuję do niego większy respekt. To dziwne uczucie, bo rozmawiasz z osobą, która jest silniejsza od człowieka. Wtedy modlę się szybko: "Maryjo, pomóż mi".
- Uciekł ksiądz kiedyś z egzorcyzmu?
- Nigdy.
- Ksiądz najczęściej używa określenia "zły duch", a nie "diabeł" czy "szatan". Dlaczego?
- Złych duchów jest dużo, a ich władca jest jeden. Przyjęło się, że jest szatan, który ma swoje sługi, czyli złe duchy. I ja używam takiego zwrotu, bo nie wiadomo, co by musiało się wydarzyć, żeby sam władca piekieł opętał osobę.
- Otwierające się i zamykające drzwi, wskazówki zegara odwracające się w drugą stronę, przesuwające się meble...
- ... spadające obrazy...
- ... zapalające się i gasnące światła...
- ... odkręcające się krany, strzelające żarówki, stukanie w ścianach.
- To fragmenty filmu czy życie?
- Życie.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101126/REPORTAZ/891254285</a>W ostatnim czasie mamy prawdziwą inwazję opętań - mówi ksiądz egzorcysta Roman Skiba</a></b><br><br><br>- Które są najgorsze?<br>- Wymiotowanie.<br><br>- Diabeł przemawia przez opętanego?<br>- Tak.<br><br>- Co mówi?<br>- Najczęściej kłamie. Próbuje zniechęcić do modlitwy. Obraża modlących się. Obraża także Pana Jezusa i Matkę Bożą, ale nie wymawia ich imion, a mówi tylko )

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska