Do naszego miasta przypłynęli tratwą, co prawda wyposażoną w silnik, ale także - w prądotwórczy rower. - Czas na klimatyczne pospolite ruszenie - przekonywała Marta Śmigrowska, szefowa programu "Dla klimatu" z Polskiej Zielonej Sieci.
Akcja wydaje się trafiona, bo z proekologicznymi zachowaniami torunian bywa różnie.
Zainteresowani przyszłością naszego klimatu mogli podpisać apel do polskiego rządu nawołujący do prowadzenia racjonalnej, proekologicznej polityki. Przed flisakami Krakowa jeszcze kilkaset kilometrów podróży. Ich akcja zakończy się 8 sierpnia w Gdańsku.