
Czy mieszkańcy Katowic pomagają potrzebującym?
Podczas poniedziałkowego eksperymentu nastolatkowie podzielili się na grupy. Kilku wcieliło się w rolę tzw. pozorantów ubranych niestosownie do pogody, kilku pełniło rolę obserwatorów, którzy zapisywali z ukrycia reakcje przechodniów. Pozostali robili za sztuczny tłum i w razie potrzeby tłumaczyli, że to tylko eksperyment.

Czy mieszkańcy Katowic pomagają potrzebującym?
Podczas poniedziałkowego eksperymentu nastolatkowie podzielili się na grupy. Kilku wcieliło się w rolę tzw. pozorantów ubranych niestosownie do pogody, kilku pełniło rolę obserwatorów, którzy zapisywali z ukrycia reakcje przechodniów. Pozostali robili za sztuczny tłum i w razie potrzeby tłumaczyli, że to tylko eksperyment.

Czy mieszkańcy Katowic pomagają potrzebującym?
Podczas poniedziałkowego eksperymentu nastolatkowie podzielili się na grupy. Kilku wcieliło się w rolę tzw. pozorantów ubranych niestosownie do pogody, kilku pełniło rolę obserwatorów, którzy zapisywali z ukrycia reakcje przechodniów. Pozostali robili za sztuczny tłum i w razie potrzeby tłumaczyli, że to tylko eksperyment.

Czy mieszkańcy Katowic pomagają potrzebującym?
Podczas poniedziałkowego eksperymentu nastolatkowie podzielili się na grupy. Kilku wcieliło się w rolę tzw. pozorantów ubranych niestosownie do pogody, kilku pełniło rolę obserwatorów, którzy zapisywali z ukrycia reakcje przechodniów. Pozostali robili za sztuczny tłum i w razie potrzeby tłumaczyli, że to tylko eksperyment.