27-letni Arman Carukjan, zwany „Achalkalakecem” (od Achalkalaki – jednego z najwyżej połóżonych miast w sercu Kaukazu) i 34-letni Beneil Dariush, zwany „Bennym” od dawna są blisko czołówki wagi lekkiej i ubiegają się o walkę z mistrzem dywizji Dagestańczykiem Islamem Machaczewem. Ormianin walczył już z nim, kiedy wchodził do UFC w 2019 roku – przegrał jednogłośną decyzją. Dariush mógł walczyć z silniejszą wersją Machaczowa, ale w lutym 2022 roku wycofał się z walki z powodu kontuzji nogi.
![Ekspresowe zwycięstwo Carukjana nad Dariushem. Teraz walka o tytuł UFC wagi lekkiej z Machaczewem? [WIDEO]](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/a4/c3/656c57a383d86_p.jpg?1701599139)
Zwycięstwo w Austin dało szansę na walkę przynajmniej o pretendenta
Przed starciem Dariush zajmował czwarte miejsce w rankingu wagi lekkiej, a Carukjan był ósmy. Zwycięstwo stworzyło szansę na walkę przynajmniej o pretendenta.
W tym samym, czasie latem 2023 roku, zarówno Carukjan, jak i Dariush odbyli trudne walki. Arman, który w swoich poprzednich siedmiu walkach w UFC przegrał jedynie z Machaczewem i Mateuszem Gamrotem, znokautował Joaquima Silvę – w pięciu poprzednich występach w oktagonie przegrał trzy razy, ale zadał swojemu przeciwnikowi spore obrażenia i niemal go znokautował.
„Konfrontacja młodego i starego wilka”
„Benny” zmierzając w stronę tytułu, poradził sobie z Gamrotem i Tonym Fergusonem, nie przegrał od 2018 roku i miał passę ośmiu zwycięstw z rzędu. Jednak w czerwcu 2023 roku został znokautowany w pierwszej rundzie przez Charlesa Oliveirę. W maju skończy 35 lat – to krytyczny wiek na zdobycie pasa.
![Ekspresowe zwycięstwo Carukjana nad Dariushem. Teraz walka o tytuł UFC wagi lekkiej z Machaczewem? [WIDEO]](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/6e/3d/656c57a6dc5b8_p.jpg?1701599143)
„Achalkalakec” opisał konfrontację z Dariushem jako zderzenie młodości i doświadczenia: – Jestem najlepszy wśród obiecujących zawodników w naszej dywizji. Beneil walczył w UFC ponad 20 razy (w organizacji jest od 2014 roku) i ma duże doświadczenie. Dlatego nasz pojedynek jest konfrontacją młodego wilka ze starym.
Carukjan znokautował Dariusha w ciągu minuty. Teraz chce kartę tytułową
Od początku walki zauważalna była różnica w szybkości pomiędzy przeciwnikami. Ormianin bardzo dobrze pracował rękami, w szybkim tempie zadając kombinacje kilku ciosów. Dariush w swój charakterystyczny, lekko tnący sposób uderzał zamaszyście, mocno, ale nie z tak dużą prędkością, więc Carukjan wszystko widział.
Bitwa zakończyła się nieoczekiwanie szybko – minutę przed rozpoczęciu pierwszej rundy. „Achalkalakec” znalazł dziurę w bloku Dariusha, podniósł go ciosem, a następnie okrążył długim prawym hakiem i uderzył prosto w ucho. „Benny” zachwiał się i opuścił głowę – idealna sytuacja do ataku kolanem po tajskim klinczu, co uczynił Arman, po czym prawym hakiem dobił pływającego Dariusha. Sędzia ogłosił bezpośredni nokaut – pierwszy w karierze Carukjana w UFC.
Co dalej? Najwyraźniej, jak powiedział po walce Ormianin, w zaktualizowanym rankingu kategorii lekkiej zajmie drugie lub trzecie miejsce. W dywizji sprawy skomplikowały się jeszcze bardziej.
Teraz sytuacja jest taka, że pierwszy i drugi numer czekają na tytuł i nie zamierzają walczyć, Dustin Poirier (numer 3) wybiera gwiazdorskich przeciwników, a Machaczew ma plany na przejście do wyższej wagi. Matchmakerzy UFC z pewnością będą mieli trudności z planowaniem walk w wadze lekkiej.
Sam Carukjan wyraził gotowość walkę i z Justinem Gaethje, jeśli nie dostanie rewanżu z Machaczewem, z którym przegrał w 2019 roku, kiedy wchodził do UFC.
– Jestem bardzo wdzięczny Dariushowi za to, że zgodził się ze mną walczyć. Nikt z pierwszej piątki nie chciał wyjść, tylko jedna osoba – i to był on. Dzięki niemu będę teraz w pierwszej piątce. Być może będę drugi lub trzeci. Mam nadzieję, że moja następna walka będzie o tytuł. A jeśli nie, nie przejmuję się, pokonam kogoś innego. Zostanę mistrzem, chłopaki, uwierzcie mi
– zapowiedział „Achalkalakec”.
